M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392266
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Odcinek 1761. Dawna miłość powróci. Uwiedzie ją?

W 1761. odcinku "M jak miłość" (emisja 27 listopada o godz. 20.55 w TVP2) dojdzie do kolejnego spotkania Marty (Dominika Ostałowska) z jej byłym mężem Jackiem (Robert Gonera). Milecki jasno da do zrozumienia, że chciałby, by córka Barbary (Teresa Lipowska) nie tylko dla niego pracowała, ale także dzieliła z nim życie. Co na to prawniczka?

Z rozmowy telefonicznej Mileckiego z jednym ze współpracowników widzowie dowiedzą się, że mężczyzna uskarża się na samotność.

- Myślałem, że kiedy wreszcie zapanuję nad swoim życiem wszystko się w końcu jakoś ułoży. I tak się stało... Tylko po drodze okazało się, że zostałem zupełnie sam - wyzna Jacek.

- Nie ma nic gorszego. I chcę... muszę coś z tym zrobić - skwituje.

"M jak miłość": Odcinek 1761. Marta lekiem na samotność Mileckiego?

Chwilę później Jacek wyśle Marcie następującą wiadomość: "Wiem, że nie masz zbyt wiele czasu, żeby wziąć na siebie sprawy prawne mojej fundacji, ale proszę, przemyśl to jeszcze. Jacek. PS. Podrzuć mi pomysł, jak Cię przekupić ;-)".

Reklama

Jeszcze tego samego dnia zadzwoni do drzwi byłej żony. Otworzy mu Ania (Gabriela Świerczyńska).

- Dzień dobry, czy zastałem twoją mamę? - zapyta.

Zza pleców córki wychyli się Marta. 

- Jacek? - zdziwi się Wojciechowska.

Ania zacznie wpatrywać się w gościa, jakby usiłowała sobie coś przypomnieć.

- Ja lecę... - rzuci do mamy.

- Do widzenia - pożegna się z Jackiem.

- To już naprawdę tyle lat minęło? - zażartuje Milecki, wskazując na drzwi, za którymi zniknęła maturzystka.

- Co ty tu robisz? - z uśmiechem pokiwa głową Marta.

- Odpisałam ci, że się zastanowię... Znów nie widziałeś mojego maila? - zapyta lekko skonsternowana.

- Widziałem. I właśnie dlatego tu jestem! Nie odmówiłaś kategorycznie. Uznałem, że jest szansa...

- Stąd babeczki z malinami. Zawsze udawało mi się ciebie nimi przekupić - doda, pokazując pudełko z cukierni.

- Zawsze, to ty byłeś pewny siebie - roześmieje się Marta.

- Ale nie rozumiem do czego ci moja pomoc? Sam jesteś prawnikiem - przypomni.

- Byłem, dawno temu, w poprzednim życiu. Wypadłem z obiegu, nie jestem na bieżąco, poza tym - mam inne zadania, dużo innych zadań - pokręci głową Milecki.

- Potrzebuję cię, Marta - wyzna, patrząc byłej żonie głęboko w oczy.

"M jak miłość": Odcinek 1761. Marta da Jackowi nadzieję na współpracę

Lekko zmieszana Marta odwróci wzrok.

- Opowiedz mi coś więcej o tej swojej fundacji - poprosi.

- A mogę liczyć na kawę?

- Podwójne espresso bez cukru? - zgadnie Wojciechowska.

- Wiem, że masz swoje zobowiązania zawodowe, ale to byłaby tylko kwestia kilku dni, może nawet kilku godzin w miesiącu. Potrzebny mi jest ktoś zaufany.

- Obiecuję, że przemyślę temat. Przepraszam cię, ale muszę wracać do pracy.

Jacek od razu wstanie.

- Jasne, już nie przeszkadzam. Cudownie się z tobą rozmawiało. Dziękuję.

- Jak zwykle czarujesz, kolego... Wiesz, ty się w ogóle nie zmieniłeś - roześmieje się Marta.

- Mam nadzieję, że jednak tak. Ciężko na to pracuję. Lata terapii... - poważnym tonem skwituje Jacek.

"M jak miłość": Odcinek 1761. Kiedy i gdzie obejrzeć?

Zdradzamy, że 1761. odcinek sagi rodu Mostowiaków zobaczymy w poniedziałek 27 listopada o godz. 20.55 w TVP2.

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: M jak miłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy