"M jak miłość": Odcinek 1761. Dawna miłość powróci. Uwiedzie ją?
W 1761. odcinku "M jak miłość" (emisja 27 listopada o godz. 20.55 w TVP2) dojdzie do kolejnego spotkania Marty (Dominika Ostałowska) z jej byłym mężem Jackiem (Robert Gonera). Milecki jasno da do zrozumienia, że chciałby, by córka Barbary (Teresa Lipowska) nie tylko dla niego pracowała, ale także dzieliła z nim życie. Co na to prawniczka?
Z rozmowy telefonicznej Mileckiego z jednym ze współpracowników widzowie dowiedzą się, że mężczyzna uskarża się na samotność.
- Myślałem, że kiedy wreszcie zapanuję nad swoim życiem wszystko się w końcu jakoś ułoży. I tak się stało... Tylko po drodze okazało się, że zostałem zupełnie sam - wyzna Jacek.
- Nie ma nic gorszego. I chcę... muszę coś z tym zrobić - skwituje.
Chwilę później Jacek wyśle Marcie następującą wiadomość: "Wiem, że nie masz zbyt wiele czasu, żeby wziąć na siebie sprawy prawne mojej fundacji, ale proszę, przemyśl to jeszcze. Jacek. PS. Podrzuć mi pomysł, jak Cię przekupić ;-)".
Jeszcze tego samego dnia zadzwoni do drzwi byłej żony. Otworzy mu Ania (Gabriela Świerczyńska).
- Dzień dobry, czy zastałem twoją mamę? - zapyta.
Zza pleców córki wychyli się Marta.
- Jacek? - zdziwi się Wojciechowska.
Ania zacznie wpatrywać się w gościa, jakby usiłowała sobie coś przypomnieć.
- Ja lecę... - rzuci do mamy.
- Do widzenia - pożegna się z Jackiem.
- To już naprawdę tyle lat minęło? - zażartuje Milecki, wskazując na drzwi, za którymi zniknęła maturzystka.
- Co ty tu robisz? - z uśmiechem pokiwa głową Marta.
- Odpisałam ci, że się zastanowię... Znów nie widziałeś mojego maila? - zapyta lekko skonsternowana.
- Widziałem. I właśnie dlatego tu jestem! Nie odmówiłaś kategorycznie. Uznałem, że jest szansa...
- Stąd babeczki z malinami. Zawsze udawało mi się ciebie nimi przekupić - doda, pokazując pudełko z cukierni.
- Zawsze, to ty byłeś pewny siebie - roześmieje się Marta.
- Ale nie rozumiem do czego ci moja pomoc? Sam jesteś prawnikiem - przypomni.
- Byłem, dawno temu, w poprzednim życiu. Wypadłem z obiegu, nie jestem na bieżąco, poza tym - mam inne zadania, dużo innych zadań - pokręci głową Milecki.
- Potrzebuję cię, Marta - wyzna, patrząc byłej żonie głęboko w oczy.
Lekko zmieszana Marta odwróci wzrok.
- Opowiedz mi coś więcej o tej swojej fundacji - poprosi.
- A mogę liczyć na kawę?
- Podwójne espresso bez cukru? - zgadnie Wojciechowska.
- Wiem, że masz swoje zobowiązania zawodowe, ale to byłaby tylko kwestia kilku dni, może nawet kilku godzin w miesiącu. Potrzebny mi jest ktoś zaufany.
- Obiecuję, że przemyślę temat. Przepraszam cię, ale muszę wracać do pracy.
Jacek od razu wstanie.
- Jasne, już nie przeszkadzam. Cudownie się z tobą rozmawiało. Dziękuję.
- Jak zwykle czarujesz, kolego... Wiesz, ty się w ogóle nie zmieniłeś - roześmieje się Marta.
- Mam nadzieję, że jednak tak. Ciężko na to pracuję. Lata terapii... - poważnym tonem skwituje Jacek.
Zdradzamy, że 1761. odcinek sagi rodu Mostowiaków zobaczymy w poniedziałek 27 listopada o godz. 20.55 w TVP2.