"M jak miłość": Odcinek 1757. Jej siostra skończy w kryminale. Nie chce jej więcej widzieć
Gdy w 1757. odcinku "M jak miłość" (emisja 13 listopada o godz. 20.55 w TVP2) Justyna (Magdalena Wieczorek) zostanie aresztowana wskutek przyłapania jej na gorącym uczynku włamania do willi pod Warszawą, Kasia (Paulina Lasota) kategorycznym tonem poinformuje swojego męża Jakuba (Krzysztof Kwiatkowski), że nigdy więcej nie chce widzieć wyrodnej siostry!
- Nie wiem, czym ja się właściwie przejmuję. Justyna aresztowana za kradzież z włamaniem. Zupełnie nie powinno mnie to dziwić - sarkastycznie skomentuje Kasia to, co się wydarzyło.
Mimo wielkiego rozczarowania siostrą, żona Karskiego poprosi Budzyńskiego (Krystian Wieczorek), by reprezentował Justynę jako jej adwokat.
- Nie mam jej nic do powiedzenia. Bardzo ci dziękuję za pomoc. Oczywiście, ureguluję honorarium, ale poza tym nie chcę mieć z moją siostrą nic wspólnego. Robię tylko to, o co poprosiła mnie ciocia... - z dystansem wypowie się Kasia, gdy Andrzej zapyta ją, czy chciałaby przekazać jakąś wiadomość Kasi.
Po zapoznaniu się z aktami Budzyński nie będzie miał dla Justyny dobrych wiadomości.
- Zgodnie z artykułem 279 paragraf pierwszy, grozi pani od roku do dziesięciu lat więzienia. Ewentualna kara, ze względu na recydywę, może być wysoka... - poinformuje swoją klientkę.
- Zarzuty są poważne. Oczywiście, będzie można później złożyć apelację, wniosek o przedterminowe zwolnienie, ale obawiam się, że kary pozbawienia wolności nie da się uniknąć - doda bez owijania w bawełnę.
Uwadze Karskiego nie ujdzie, że Kasia dotkliwie przeżywa aresztowanie siostry.
- Zaparzę ci melisę - zaproponuje zatroskany detektyw.
- Melisa tu nie wystarczy - pokręci głową lekarka.
- Sama nie wiem, dlaczego jestem tak cholernie rozczarowana Justyną. Nawet gdy ciocia wczoraj zadzwoniła, do końca miałam nadzieję, że to jakaś pomyłka - wyzna szczerze.
- To twoja siostra. Wierzyłaś, że w końcu się zmieni.
- Pewnie tak. Już wtedy mogłam zgłosić, że to ona ukradła moje recepty. Naiwna idiotka ze mnie, co?
- Przestań, nie jesteś żadną idiotką - zaprotestuje Jakub.
- Ale tym razem to już koniec! Nie chcę jej nigdy więcej widzieć... Żałuję, że znowu wpuściłam ją do swojego życia! Opłacę jej adwokata i to wszystko - skwituje rozgoryczona Kasia.
Zdradzamy, że 1757. odcinek sagi rodu Mostowiaków zobaczymy w poniedziałek 13 listopada o godz. 20.55 w TVP2.