"M jak miłość": Odcinek 1741. Justyna okradła Kasię? Padną poważne oskarżenia
W 1741. odcinku "M jak miłość" (emisja w poniedziałek 18 września o godz. 20.55 w TVP2) wokół Kasi (Paulina Lasota) będzie kręciła się policja w związku z receptami, które miała wystawić. Wkrótce lekarka domyśli się, że za jej problemy odpowiedzialna jest jej siostra.
W nowym odcinku "M jak miłość" Kasia odkryje w końcu, że Justyna znów ją wykorzystała… Problemy lekarki zaczną się, gdy skontaktuje się z nią policja – w związku ze śledztwem w sprawie recept na leki psychotropowe, które rzekomo wystawiła.
Zdenerwowana, Stawska od razu zgłosi śledczemu, że została okradziona.
- Trzymam bloczek w torbie lekarskiej… Nie używam go zbyt często, bo wystawiamy e-recepty. Tylko w wyjątkowych wypadkach potrzebna jest papierowa recepta…
- Kiedy ostatnim razem wypisała pani receptę odręcznie?
- Nie pamiętam dokładnie, ale myślę, że jakieś… dwa miesiące temu. Dopiero dziś zorientowałam się, że recepty zniknęły…
W finale Kasia za to domyśli się, że za jej problemy odpowiada siostra i otwarcie Justynę zaatakuje.
- Byłaś w naszym domu… Wiem, co zrobiłaś!
- Nie mam pojęcia, o czym mówisz…
- O receptach! Jednego możesz być pewna: nie zostawię tak tego! Wiedziałam… Od razu wiedziałam, że ktoś taki jak ty… nigdy się nie zmieni!
Zdradzamy, że 1741. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany w poniedziałek 18 września o godz. 20.55 w TVP2.
Czytaj więcej: "Klan": Odcinek 4187. Jego ukochana ma narzeczonego? Prawda wyjdzie na jaw