"M jak miłość": Odcinek 1739. Przy życiu trzyma go żądza zemsty. Posunie się do zbrodni?
W 1739. odcinku "M jak miłość" (emisja w poniedziałek 11 września o godz. 20.55 w TVP2) Daniel (Paweł Prokopczuk), sąsiad Mostowiaków, spotka się z Mają (Ewa Tucholska), koleżanką Marii (Małgorzata Pieńkowska) z licealnej ławy, i w przypływie szczerości zwierzy się jej, że nie daje mu spokoju myśl o tym, jak zmarła jego ukochana córeczka Zofia. Na domiar złego lekarka (Anna Kerth), która odpowiada za jej śmierć, nie poniosła żadnych konsekwencji...
- Za dziesięć dni będzie trzecia rocznica jej śmierci – zacznie swoją opowieść podczas obiadu Gorczykowski. - Zadziwiające, ale wciąż czuję, jakby to stało się wczoraj... Nigdy się z tym nie pogodzę... Nigdy – doda.
- Czy ta lekarka poniosła konsekwencje? – zapyta Maja.
- Nie, żadnej. Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej nie dopatrzył się błędu medycznego – pokręci głową Daniel.
- Daniel... Mogę cię o coś zapytać? Nadal masz żal do tej lekarki?
- Żal? Po śmierci Zosi szalałem z bólu... – z goryczą wyzna Daniel.
- Chciałem, żeby ta kobieta cierpiała tak jak ja. Wiedziałem, że też ma dziecko i… Wiesz, różne... złe myśli przychodziły mi do głowy...
- Daniel, ale ty chyba nie?
- Niczego nie zrobiłem – westchnie mężczyzna. - Chciałem ją skrzywdzić, ale nie dałem rady. Nie potrafiłem... – doda.
- Całe szczęście! Zemsta nie jest rozwiązaniem... Nigdy. Przenigdy – odetchnie z ulgą Maja. - Nie wyobrażam sobie, przez co musiałeś przejść... Ale wiem, że jesteś dobrym człowiekiem. I że nie byłbyś w stanie nikogo skrzywdzić... I nigdy nikogo nie skrzywdzisz, prawda? – zapyta na koniec spotkania Łaniewska.
Daniel nie odpowie na jej pytanie. Za to po wyjściu Mai wyszepce do siebie: "Bo ci, którzy bez prawa zgrzeszyli, bez prawa też zginą" (Księga Rzymian). Wygląda więc na to, że Ewa Kalinowska nie może czuć się bezpiecznie...
Zdradzamy, że 1739. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany w poniedziałek 11 września o godz. 20.55 w TVP2.