"M jak miłość": Odcinek 1735. Śmierć w finale sezonu!

Wieczorem Budzyński natknie się pod klatką swego warszawskiego mieszkania na panią Milenę (Kateryna Fareniuk), opiekunkę Nadii. Będzie zapłakana.

- Pani Mileno...? Co pani tu robi? Coś się stało?... - zainteresuje się prawnik.

Kobieta pokręci głową, a do oczu napłynie jej jeszcze więcej łez.

- Nie miałam odwagi tam do was wejść... I spojrzeć temu biednemu dziecku w oczy - westchnie.

- Ojciec Nadieżdy nie żyje. Został zastrzelony podczas próby ucieczki z obozu... - poinformuje pani Milena, gdy znajdą się w mieszkaniu Budzyńskich.

- To pewne? Skąd wiadomo, że to prawda? - Magdzie trudno będzie przyjąć do wiadomości tę tragiczną informację.

- Potwierdził to ich wspólny przyjaciel z obozu... Jemu udało się zbiec, niestety nie mógł pomóc ojcu Nadii... - zrelacjonuje pani Milena.

- Tak strasznie mi przykro... - doda z płaczem.

W tym momencie wstrząśnięta Magda zamilknie. 

Wiadomości pani Mileny okażą się jednak fałszywe. Bowiem w ostatniej scenie 1735. odcinka widzowie zobaczą kadr z ukraińskiego odcinka. Dima w niekompletnym mundurze i z obandażowaną głową będzie wpatrywał się w fotografię Nadii.

- Zrobię wszystko, żeby do ciebie wrócić, córeczko. Przetrwam najgorsze piekło... wyszepce.

Wszystko wskazuje więc na to, że adopcja Nadii przez Budzyńskich stanie pod znakiem zapytania. Jednak wszystko wyjaśni się dopiero we wrześniu, kiedy TVP2 rozpocznie emisję nowych odcinków "Emki“ po wakacyjnej przerwie.

Zdradzamy, że 1735. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany w poniedziałek 29 maja o godzinie 20.55 w TVP2.