"M jak miłość": Odcinek 1719. Zostawi męża i opuści Polskę na zawsze?
Gdy w 1719. odcinku "M jak miłość" (emisja 21 marca o godzinie 20.55 w TVP2) Ula (Iga Krefft) zaproponuje mężowi (Arkadiusz Smoleński), by jeszcze tego samego dnia ruszyli w drogę do Australii, Lisiecki wybuchnie złością. Czy to oznacza koniec ich małżeństwa?
- Chcę ci coś pokazać - ugodowo rzuci Lisiecka do męża.
- Bilety? - uniesie brwi Lisiecki, spoglądając w telefon Uli.
- Możemy lecieć przez Singapur. Długa przesiadka, trzynaście godzin na lotnisku... Ale w dobrej cenie. Bierzemy?
- A na kiedy te bilety?
- Na dzisiaj wieczorem - wyszepce Lisiecka.
- Chyba żartujesz?! - zdenerwuje się Bartek.
- Ty naprawdę zwariowałaś! Mam rzucać wszystko, lecieć na złamanie karku, bo dostałaś się na jakiś kurs jogi?! - zapyta wzburzony.
- Sorry. Cofam wszystko, nie musisz nigdzie lecieć - obrazi się Lisiecka, po czym odwróci się na pięcie.
- Ula! Stój! - krzyknie Bartek.
- Zostaw mnie! - usłyszy w odpowiedzi.
- Daj mi w końcu święty spokój!!! Raz na zawsze! - zażąda wyprowadzona z równowagi Lisiecka.
Chwilę później Ula pod wpływem emocji wykona połączenie telefoniczne.
- Interesuje mnie dzisiejszy lot do Sydney. Czy są jeszcze wolne miejsca? Tylko jeden bilet - rzuci do słuchawki.
Po dokonaniu transakcji Lisiecka w błyskawicznym tempie spakuje swoje rzeczy, po czym zamówi taksówkę i kurs na lotnisko.
Czy to oznacza definitywny koniec małżeństwa Lisieckich?
Zdradzamy, że 1719. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany we wtorek 21 marca o godzinie 20.55 w TVP2.