"M jak miłość": Odcinek 1716. Seksualna propozycja. Upokorzy ją i poniży
Gdy w 1716. odcinku "M jak miłość" (emisja 13 marca o godzinie 20.55 w TVP2) Maria (Małgorzata Pieńkowska) spotka się z Sowińskim (Konrad Jałowiec), którego syn Filip (Kacper Zalewski) napadł Basię (Gabriela Raczyńska) z zamiarem bestialskiego zgwałcenia, mężczyzna zaproponuje jej seks w zamian za uwolnienie Pawła (Rafał Mroczek) od kłopotów z organami ścigania za atak na biznesmena. Cóż za niebywała bezczelność!
Rogowska przyjedzie do Warszawy, by porozmawiać z synem o sprawie jego napaści na Sowińskiego.
- Naprawdę nie ma się czym martwić. Sytuacja jest pod kontrolą... Sprawę prowadzi Piotrek, wspiera go cała kancelaria z Andrzejem i Kamilem włącznie, więc... - spróbuje uspokoić ją Paweł.
- To wszystko nie byłoby konieczne, gdybyś sam nie wpakował się w te kłopoty - ostro przerwie mu Rogowska.
- Tak - to, co facet zrobił, powiedział, było podłe, chamskie, ale takie sprawy załatwia się inaczej... Może w końcu powinieneś nauczyć się nad sobą panować? I przewidywać konsekwencje swoich czynów? - zapyta Marysia.
- Chciałbym, ale czasem zdarzają się takie sytuacje, że trudno utrzymać emocje na wodzy... Ty tego nie zrozumiesz, jesteś oazą spokoju. Nigdy nie widziałem, żeby ktoś wyprowadził cię z równowagi... Wygląda na to, że nie odziedziczyłem tego po tobie... - zacznie żartować Paweł.
- To nie jest kwestia genów tylko dojrzałości... - sprowadzi go na ziemię wyraźnie wzburzona tym razem matka.
Tymczasem Piotrek (Marcin Mroczek) przyniesie fatalne wieści w związku z oskarżeniami pod adresem brata. Okaże się, że Sowiński przekazał policji nagranie ze swojego gabinetu, na którym widać bez najmniejszej wątpliwości, jak Paweł go atakuje.
Zaniepokojona Rogowska zdradzi mężowi (Robert Moskwa) przez telefon, że zamierza spotkać się oko w oko z ojcem napastnika Basi. Artur oczywiście będzie usiłował wyperswadować jej ten pomysł z głowy, lecz bezskutecznie.
Sowiński łaskawie zgodzi się na spotkanie z Rogowską.
- Chce pani, żebym wycofał zeznania przeciwko panu Zduńskiemu, dotyczące kradzieży mojej komórki? Czy tak? - zapyta niby rzeczowo biznesmen.
- Znam syna lepiej niż ktokolwiek i przyznaję - owszem, bywa impulsywny, ale w życiu niczego by nie ukradł. Zresztą po co miałby kraść pana telefon?
Sowiński wzruszy ramionami i rzuci złośliwie:
- Pomyślmy... Może, żeby dotrzeć do mojego syna, który został przez pani syna niesłusznie oskarżony?
- Bzdura! Pan dobrze wie, że to kłamstwo, a tak na marginesie - skoro pana syn jest niewinny, to chyba nie ma się czego obawiać, prawda? Może stawić się na przesłuchanie i konfrontację? - nie da za wygraną Marysia.
Sowiński bezczelnie zlustruje ją wzrokiem.
- Powiedzmy, że mój telefon jednak się odnalazł... Jak wiele byłaby pani w stanie zrobić, żebym poinformował o tym fakcie policję? - mówiąc to, biznesmen zawiesi głos.
- A co dokładnie ma pan na myśli? - konkretnie zapyta Rogowska.
- Cóż, może omówimy tę sprawę przy kolacji ze śniadaniem? - rzuci Sowiński, lubieżnie spoglądając na Marysię.
W tym momencie Rogowska wstanie i ruszy do wyjścia, ale jeszcze przed drzwiami zatrzyma się i odwróci.
- Może mnie pan obrażać, nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Nie z ust kogoś takiego jak pan... Wiem, za panem stoją duże wpływy, pieniądze, ale za moim synem - prawda. Rodzina, przyjaciele i ja. Wypowiedział mi pan wojnę? Proszę bardzo. Ja się pana nie boję. I ostrzegam - dla swojego syna jestem gotowa na wszystko - twardo zapowie mu Rogowska.
Zdradzamy, że 1716. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany w poniedziałek 13 marca o godzinie 20.55 w TVP2.