"M jak miłość": Odcinek 1713. Ula postrada zmysły na antypodach?
W 1713. odcinku „M jak miłość” (emisja we wtorek 28 lutego o godzinie 20.55 w TVP2) spełni się zły sen Barbary (Teresa Lipowska) na temat Uli (Iga Krefft). Odmieniona Lisiecka przyleci bez wcześniejszej zapowiedzi do Grabiny. Na jaw wyjdzie, że coś jej się pomieszało w głowie… Zrobi sobie tatuaż, będzie kłamała najbliższym w żywe oczy, przestanie odbierać telefon od męża Bartka (Arkadiusz Smoleński) i zapragnie zostać joginką w Australii.
Ledwo seniorka Mostowiakowa opowie Marii (Małgorzata Pieńkowska) swój sen związany z wnuczką i zwierzy się Modremu (Stefan Friedmann), jak bardzo przygnębia ją tęsknota za nią, Ula nagle zjawi się bez zapowiedzi w rodzinnym domu. Powie, że zdobyła bilet w promocyjnej cenie i przyleciała, by załatwić "kilka ważnych spraw". Wyjaśni, że małą Kalinkę zostawiła z siostrą Natalią (Marcjanna Lelek) w Australii i że na wiosnę planuje powrót do Polski na stałe, co później okaże się kłamstwem.
W 1713. odcinku "M jak miłość" całą rodzinę Mostowiaków zaniepokoi podejrzanie zachowanie Uli i niedorzeczności, które zacznie prawić. Ogłosi bowiem, że przeszła prawdziwą przemianę, na dowód czego zrobiła sobie nawet... tatuaż! Ponadto chce zostać instruktorką jogi.
Podejrzliwa z natury Rogowska bardzo szybko zwątpi w szczerość opowieści swej bratanicy...
Tymczasem Bartek (Arkadiusz Smoleński) zadzwoni do Jagody (Katarzyna Kołeczek) i poprosi, by powiedziała Uli, by się z nim skontaktowała, bo żona nie odbiera od niego telefonu!
Z rozmowy Uli z byłą księgową mafii widzowie dowiedzą się, że Lisieccy mają poważne problemy małżeńskie. Na dodatek Mostowiaczka planuje zostać na antypodach już na stałe.
W tym samym odcinku Lisiecki również pojawi się w Grabinie i poskarży się Barbarze, że przyleciał, bo żona postanowiła na dobre zamieszkać w Australii, informując go o tym nawet nie osobiście, ale w liście!...
- Ula już od jakiegoś czasu niczego ze mną nie ustala, żyje swoim życiem, sama podejmuje decyzje... - wyjawi zdesperowany mężczyzna.
- A ja nie chcę zostać w Australii, tu jest mój dom! Ula o tym wie, wiele razy o tym rozmawialiśmy... Może wam uda się ją jakoś przekonać. Bo ja już straciłem nadzieję... - przyzna Bartek w nadziei na to, że rodzina pomoże mu namówić Ulę, by zmieniła zdanie na temat wyboru ich wspólnego miejsca do życia.
Niestety, rozmowa Lisieckich w Grabinie zakończy się sprzeczką i łzami.
- Co to w ogóle za pomysł? - zbulwersuje się Lisiecki.
- Mój pomysł - na życie! W Australii normalnie zarabiamy, rysują się przed nami jakieś perspektywy... A tutaj? Sam pomyśl... Jakie życie nas tu czeka? Do czego mamy wracać? Do grzebania się w ziemi dwanaście godzin na dobę? I to za złoty pięćdziesiąt? - wyliczy mężowi swoje argumenty Ula.
- Ale tu, w Grabinie, jest nasz dom... - przypomni jej Bartek.
- Nasz dom jest tam, gdzie chcemy, żeby był... - odpowie filozoficznie Lisiecka.
- Ula, ja cię nie poznaję... - oceni Bartek.
- Mówisz jak babcia! A ja po prostu... chcę wreszcie robić to, co kocham! Chcę być szczęśliwa... To takie dziwne? - nie da za wygraną Mostowiaczka.
Czy Ula zdoła przekonać męża do zamieszkania w Australii na stałe? A może Lisieckich czeka rozwód?
Zdradzamy, że 1713. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany we wtorek 28 lutego o godzinie 20.55 w TVP2.