"M jak miłość": Odcinek 1713. Szok! Ujawni jej prawdziwe zamiary

Seniorka rodu Mostowiaków i Rogowska doznają szoku, gdy Lisiecki niespodziewanie zjawi się w Grabinie i poinformuje je, że przyleciał do Polski, by rozmówić się z Ulą, która nawet nie raczyła mu osobiście powiedzieć, że jedzie do kraju!

- Ula nie powiedziała ci, że wyjeżdża?! - ciotka Maryśka aż przetrze oczy ze zdumienia.

- Zostawiła list. Myślała, że przeczytam go kilka dni później, dopiero gdy wrócę z budowy. Ale udało mi się wrócić wcześniej. Próbowałem ją złapać na lotnisku, ale się spóźniłem. Kupiłem bilet i przyleciałem innymi liniami. Boże, tyle kasy poszło na te cholerne bilety. I po co to wszystko? - westchnie Lisiecki.

- Bartuś, proszę, nie ukrywaj niczego przede mną. Mam już dość tych niedopowiedzeń, tajemnic. Co się dzieje? Co było w tym liście Uli? - zacznie dociekać Barbara.

- Ula napisała, że leci do Polski pozamykać wszystkie swoje sprawy. Bo chce zostać w Australii na stałe - zdradzi Bartek.

Barbara i Maria z niedowierzaniem spojrzą na Bartka.

- Poczekaj, bo ja chyba czegoś nie rozumiem. Ula postanowiła zostać tam na stałe. I nie ustaliła tego z tobą? - zdziwi się Rogowska.

- Ula już od jakiegoś czasu niczego ze mną nie ustala, żyje swoim życiem, sama podejmuje decyzje. A ja nie chcę zostać w Australii. Tu jest mój dom. Ula o tym wie, wiele razy o tym rozmawialiśmy...

- Może wam uda się ją jakoś przekonać. Bo ja już straciłem nadzieję... - urwie zrezygnowany Lisiecki.

Czy ostatecznie Ula zgodzi się na powrót do Grabiny?

Zdradzamy, że 1713. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany we wtorek 28 lutego o godzinie 20.55 w TVP2.