"M jak miłość": Odcinek 1708. Andrzej zginął w Ukrainie? Magda została wdową?

Wkrótce Andrzej skontaktuje się telefonicznie z Kamilem, by poinformować go, że musi dłużej zostać w Ukrainie, by jeszcze parę rzeczy sprawdzić.

- I pamiętaj, Kamil, że Magda nie może się dowiedzieć. To absolutnie nie wchodzi w grę... - po raz kolejny upomni kolegę Budzyński.

- I się nie dowie, obiecałem - zapewni Gryc.

- Andrzej, za bardzo ryzykujesz, słyszysz? - doda Kamil, ale nie nie doczeka się odpowiedzi, bo połączenie zostanie zerwane.

Gdy w pewnym momencie Budzyńska zacznie dopytywać o męża, Gryc będzie szedł w zaparte, że Andrzej wyjechał do Krakowa. Całą prawdę ujawni w końcu Piotrkowi (Marcin Mroczek).

Los sprawi, że Kamil nie będzie mógł dodzwonić się do Andrzeja. Za to dowie się, że bus, którym jechał Budzyński, miał tragiczny w skutkach wypadek. Na miejscu są ranni oraz zabici. Niestety, nie będzie wiadomo, czy Andrzej ocalał... Czy może wraz z innymi rannymi trafił do szpitala...

- Ja przeżyłem, ale ten Polak, który pożyczył mi na chwilę komórkę, nie wiem, co się z nim stało... - poinformuje Gryca mężczyzna, który odbierze telefon Budzyńskiego.

Wprowadzony w sytuację Zduński zmusi Marcina, by poinformowali o wszystkim Magdę.

- Myślę, że tym razem... Magda by nam tego nie wybaczyła. Musimy jej o tym powiedzieć! - zawyrokuje mąż Kingi (Katarzyna Cichopek).

- To wszystko moja wina! Wiem, że Andrzej zrobił to dla mnie... - kompletnie załamie się Budzyńska na wieść o wypadku i zaginięciu męża.

- Jeżeli Andrzej wróci, to i ja wrócę do niego... - wyjawi Kindze zalana łzami Magda.

Tymczasem Gryc spakuje walizkę i wyruszy do Ukrainy, by odnaleźć przyjaciela i bezpiecznie sprowadzić do Polski.

Czy Kamil odnajdzie żywego Andrzeja? Czy może Budzyńska zostanie wdową?

Zdradzamy, że 1708. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany w poniedziałek, 13 lutego, o godzinie 20.55 w TVP2.