"M jak miłość": Odcinek 1707. Rozkocha w sobie byłego chłopaka przyjaciółki?
W 1707. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja 7 lutego o godzinie 20.55 w TVP2) detektyw Chodakowski (Mikołaj Roznerski) poinformuje Marię (Małgorzata Pieńkowska), że udało się w końcu wpaść na trop Tomasza (Mateusz Dewera), byłego ukochanego Mai (Ewa Tucholska), czyli przyjaciółki Rogowskiej z czasów licealnych. Okaże się, że mężczyzna zmienił nazwisko Jędrzejski na Adamski, jest wdowcem i obecnie prowadzi zakład stolarski w jednej z podwarszawskich miejscowości. Na widok Marysi rozpromieni się niczym nastolatek!
Przypomnijmy, że Maja Łaniewska po wielu latach spędzonych na emigracji w 1698. odcinku wróciła do Grabiny. Szczerze wyznała Marysi, że jest życiową bankrutką, która wciąż myśli o swojej szkolnej miłości, Tomku Jędrzejskim. Wspaniałomyślna jak zawsze Rogowska natychmiast postanowiła jej pomóc. W tym celu zwróciła się do Marcina, skądinąd detektywa, by odnalazł Jędrzejskiego.
W rzeczywistości informacje na temat Tomasza zdobędzie Alicja (Fryderyka Molenda), piękna stażystka z agencji detektywistycznej należącej do spółki Chodakowski&Karski. To właśnie Leśniewska odkryje, że Jędrzejski po tym, jak zeznawał w sprawie przestępstwa gospodarczego, zmienił nazwisko na Adamski. Niedawno wrócił do Polski po utracie żony, która zginęła w wypadku. Obecnie zajmuje się stolarką meblową pod Warszawą.
Po otrzymaniu informacji od Alicji Chodakowski niezwłocznie uda się do Lipnicy, by przekazać Rogowskiej wszystkie wieści na temat Tomasza. Razem pojadą do warsztatu domniemanego Adamskiego, by sprawdzić, czy to faktycznie Jędrzejski.
Początkowo Chodakowski poda się za klienta, który chce zamówić stół u rzemieślnika. Marysia, mimo upływu lat, bez trudu rozpozna Jędrzejskiego w Adamskim.
- Niesamowite uczucie... Rozmawiamy chwilę, a zaraz wraca tyle wspomnień... I czuję się tak, jakbym znów miał osiemnaście lat! A przecież od matury wydarzyło się, mój Boże... całe życie... - wyraźnie ucieszy się na jej widok Tomasz.
- Bardzo mi przykro z powodu twojej żony... i tego wszystkiego, co cię spotkało - taktownie zachowa się Rogowska.
- Nie tak wyobrażałem sobie swoją przyszłość... Skądinąd, widzę, że zrobiłaś bardzo dokładny "risercz" na mój temat? Spokojnie, nie mam żalu... To jedno z najmilszych spotkań w moim życiu! - stwierdzi Adamski.
- Piękna okolica, ale bardzo odludna... Dobrze ci się tu mieszka? Jesteś tu szczęśliwy? - bez owijania w bawełnę zapyta Maria, rozglądając się.
- Jestem tu... spokojny. Pogodziłem się z tym, co straciłem. Wiem, że stare życie już nie wróci... Chcę w spokoju i ciszy przeżyć resztę swoich lat... - usłyszy w odpowiedzi.
- Marysiu, a właściwie dlaczego tak nagle postanowiłaś mnie odnaleźć? Dlaczego właśnie teraz? - zacznie dochodzić stolarz.
- Ktoś mi o tobie przypomniał... Maja wróciła do Grabiny. Maja Łaniewska... - wyjaśni powód swej wizyty Rogowska.
- Jest tylko jedna Maja... - westchnie Adamski.
Czy spełnią się nadzieje Marii na to, że Adamski po latach odnowi kontakt z Mają i dawna miłość rozkwitnie na nowo? A może Tomek tym razem zakocha się w Rogowskiej, od której nie będzie umiał oderwać wzroku?
Zdradzamy, że 1707. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany we wtorek, 7 lutego, o godzinie 20.55 w TVP2.
