"M jak miłość". odcinek 1703: Małżeńska kłótnia! Nazwie męża "palantem"
W 1703. odcinku Aneta (Ilona Janyst) wyzna Olkowi (Maurycy Popiel), że po ciąży wciąż "czuje się jak słoń"... Jak zareaguje Chodakowski?
- Kochanie, przecież dla mnie zawsze byłaś i jesteś piękna. No może... - pociesza Anetę Olek.
- Co może? - obruszy się kobieta. - Czyli jednak zauważyłeś, że przytyłam?
- Ale przecież po ciąży to jest naturalne. Ja cię kocham! Mnie jest wszystko jedno, jak wyglądasz. (...) Może tu i ówdzie cię trochę przybyło... - Olek próbuje ratować sytuację
- Wspaniałe, wspaniałe... "Jest mi wszystko jedno, jak wyglądasz"? To jest dokładnie ten komplement, jaki każda kobieta zawsze chce usłyszeć. Bardzo ci dziękuję - denerwuje się Aneta.
- Po prostu kocham cię taką, jaka jesteś - broni się Chodakowski.
- Czyli grubą, tak? Bo tak się właśnie czuję - gruba. A ty Olek jesteś... palantem bez wrażliwości, tępym jak dzida - kończy rozmowę zdenerwowana Aneta.
W tym samym odcinku Aneta znów pokłóci się z Olkiem - gdy przyłapie męża na flirtowaniu ze śliczną podwładną z kliniki Laurą (Klaudia Kulinicz). Zacznie się od niewinnego komplementu, którym Chodakowski spróbuje poprawić koleżance humor.
- Laura, z ręką na sercu, jesteś fantastyczną laską! Jesteś śliczna, masz absolutnie obłędną figurę i gdybym tylko był wolny.
A żona - pechowo - jego słowa usłyszy... i od razu ruszy do akcji!
- Przed chwilą za moimi plecami bezczelnie podrywałeś pielęgniarkę!
- Kochanie, nikogo nie podrywałem, co ty opowiadasz? To Laura próbowała umówić się z Arkiem, a on ją olał...
- A ty, dobra dusza, w ramach pocieszenia użyczyłeś jej własnej piersi, żeby mogła się wypłakać?!
1703. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany we wtorek, 24 stycznia, o godzinie 20.55 w TVP2.