"M jak miłość": Odcinek 1699. Poważne oskarżenia Julii pod adresem Andrzeja
W 1699. odcinku "Emki" (emisja we wtorek 10 stycznia o godzinie 20.55 w TVP2) do Andrzeja Budzyńskiego (Krystian Wieczorek) dotrze, że Julia Malicka (Marta Chodorowska), która straciła ich wspólne dziecko, jest w głębokiej depresji. Kobieta zarzuci mu kłamstwo, brak serca i zostawienie jej z niczym...
Gdy Sylwia (Hanna Turnau) odwiedzi Julię po utracie dziecka, zda sobie sprawę, że była kochanka Budzyńskiego wpadła w depresję. Natychmiast załatwi jej po znajomości wizytę psychiatry, a później uda się do kancelarii Andrzeja i urządzi mu karczemną awanturę, której świadkiem będzie Anita (Melania Grzesiewicz).
- Jesteś pieprzonym gnojkiem! - Sylwia nie będzie przebierała w słowach.
- Julia potrzebuje pomocy, twojej pomocy! Jeśli tak dalej pójdzie, wpadnie w głęboką depresję. Była u niej dzisiaj psychiatra. Nie można jej teraz zostawić samej, a ty masz to gdzieś! - wykrzyczy Budzyńskiemu prosto w twarz.
- Jest mi naprawdę bardzo przykro, współczuję Julii z całego serca... i staram się ją wspierać. Ale nie zawsze jestem w stanie. Mam też własne sprawy i problemy... - spróbuje się bronić prawnik.
- Ojej, to straszne... Taki jesteś biedny... - sarkastycznie skomentuje przyjaciółka Malickiej.
- Nie wiedziałem, że z Julią jest aż tak źle... - westchnie Andrzej.
- No to już wiesz - syknie ze złością prawniczka, po czym trzaśnie drzwiami.
Po spotkaniu z Sylwią Budzyński odwiedzi Malicką i zorientuje się, że prawniczka rzeczywiście jest w fatalnej formie. Roztrzęsiona Julia zarzuci kochankowi, że tak naprawdę nigdy nie chciał ich dziecka.
- Rozumiem, przez co przechodzisz, dla mnie to też... - powie Andrzej, próbując ostrożnie dobierać słowa.
Malicka z niedowierzaniem pokręci głową.
- Obiecuję, że będę cię wspierał, jak tylko będę mógł - ciężko westchnie Budzyński.
- W kółko to powtarzasz, jak jakaś pieprzona papuga... Ale zostawiłeś mnie z tym wszystkim samą... I nie kłam! Wiem, że to, co się stało, jest ci na rękę. Przestań w końcu udawać! Od początku to dziecko było dla ciebie tylko problemem... - jeszcze bardziej zdenerwuje się Malicka.
- Julia, to nie tak... - wyszepce mąż Magdy (Anna Mucha).
- A jak? Teraz wreszcie masz spokój, wrócisz do swojego życia, żony, a ja? Co ze mną? Ja zostałam z niczym... Mnie już nic nie zostało...- rozpłacze się Julia.
Myślicie, że Andrzej rzeczywiście wróci do żony, a Magda wybaczy mu skok w bok?
1699. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany we wtorek 10 stycznia o godzinie 20.55 w TVP2.