"M jak miłość": Odcinek 1664. Gorzkie żale Lilki Mostowiak
W 1664. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja w poniedziałek 30 maja o godz. 20.55 w TVP2) do Grabiny nieoczekiwanie wróci Liliana Banach-Mostowiak, wiarołomna żona Mateusza (Krystian Domagała). Podstarzały australijski kochanek (Paweł Roman) najzwyczajniej w świecie znudzi się małolatą z Polski i każe się jej wynosić!
Po powrocie do Grabiny odtrącona przez wdowca Lilka wykaże się skruchą.
- Dlaczego cię nie posłuchałam?! - zapyta swoją matkę Krystynę (Dorota Chotecka), zalewając się rzęsistymi łzami.
- Byłam taka głupia, naiwna... Ethan potraktował mnie jak rzecz. Pobawił się i znudził - otwarcie przyzna młoda Mostowiakowa.
- Miesiąc temu znalazł sobie nową opiekunkę dla swojej córki. Powiedział, że między nami wszystko skończone i żebym się wyprowadziła - zrelacjonuje dokładnie.
- Nigdy sobie nie wybaczę, że dla takiego człowieka rozbiłam swoje małżeństwo! Nie mogę sobie darować, wszyscy mnie ostrzegali... A ja straciłam dla niego głowę, skończona kretynka!... A najgorsze jest to, mamo... że dla takiego człowieka zostawiłam Mateusza... Złamałam mu serce!
Przypomnijmy, że Mateusz był nawet gotów wybaczyć żonie skok w bok, lecz ona wybrała dostatnie życie u boku bogatego kochanka. Razem z nim udała się w podróż po Europie. Młody Mostowiak też wyjechał z Grabiny, by zapomnieć o zawodzie miłosnym, jakiego doznał. Para oficjalnie jeszcze się nie rozwiodła.
Czy Mateusz na wieść, że Lilka wróciła do Grabiny, pójdzie jej tropem i również wróci do rodzinnego domu?
Zdradzamy, że 1664. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja w poniedziałek 30 maja o godz. 20.55 w TVP2.