"M jak miłość": Odcinek 1660. Chodakowski najlepszym morsem w Grabinie! Co za mięśnie, co za klata?!
W 1660. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja w poniedziałek 16 maja o godz. 20.55 w TVP2) Kisielowa wpadnie na nowy pomysł, jak zachować zdrowie, urodę i wieczną młodość. Tym razem ekscentryczna seniorka wymyśli zimowe morsowanie, na które spróbuje namówić Barbarę (Teresa Lipowska), Marię (Małgorzata Pieńkowska), Artura (Robert Moskwa) i Józefa (Stefan Friedmann). Z jej oferty skorzysta jedynie goszczący akurat w Grabinie Marcin (Mikołaj Roznerski)!
- Kijki i joga są dobre na lato. Zimą trzeba sobie radzić inaczej... - zawyrokuje pani Zofia.
- Morsowanie jest dobre dla cukrzyków. Prawda, Artur? - poprosi o wsparcie doktora Rogowskiego.
- W niektórych przypadkach owszem, ale...
- I morsować nie wolno w pojedynkę, a Robert wyjechał do rodziny, dlatego... wciągniemy w to całą wieś. Lekarz, pielęgniarka i nestorka rodu, no i sołtyska... Najlepszy wzór do naśladowania! Nie wypuszczę was, dopóki się nie zgodzicie... - wejdzie w słowo lekarzowi, nie chcąc słyszeć o żadnych przeciwwskazaniach.
Barbara i Rogowscy wymienią między sobą skonsternowane spojrzenia.
- Ja cię, Zosiu, jak najbardziej wspieram, ale to chyba nie dla mnie... - delikatnie zaoponować Mostowiakowa, nie chcąc urazić sołtyski.
- Co więcej, jako lekarz zdecydowanie mamie zabraniam... Morsowanie ma swoje zalety, ale tę ofertę, pani Zosiu, powinna pani skierować raczej do osób bez przeciwwskazań... - Rogowski stanowczo odradzi swej teściowej aktywność wymyśloną przez Kisielową.
Sołtyska spróbuje jeszcze polemizować, ale Artur szybko ją zgasi:
- A jeśli chodzi o nas... Ja, co prawda, zimne prysznice praktykuję od lat, ale dziś mamy z Marysią długi dyżur, więc może innym razem...
- Na pewno przemyślimy tę sprawę... Powodzenia! - pogodnie rzuci Maryśka.
- A nie, dziękuję, jeszcze nie zwariowałem... - Józef także odmówi sołtysce, gdy ta zaprosi go na morsowanie, zapowiadając duże wydarzenie nad rzeką z udziałem połowy mieszkańców całej Grabiny i okolic.
Ostatecznie Mostowiakowa i Modry obiecają przyjaciółce, że będą jej kibicowali jako widzowie.
Gdy po południu Zofia wybierze się nad wodę, na miejscu zastanie spory tłum. Tyle że wszyscy będą liczyć na widowisko, a na morsowanie - chętnych brak.
- Musicie wiedzieć, że jestem bardzo rozczarowana waszą postawą... To ja się staram, tworzę dla naszej społeczności przeróżne inicjatywy... i nikt nie docenia mojej pracy... - stwierdzi urażona sołtyska.
- Ja doceniam... I chętnie się przyłączę... A przy okazji zaimponuję mojej żonie... - z szerokim uśmiechem ruszy do przodu Marcin, spoglądając zalotnie na Izę (Adriana Kalska).
- Brawo, brawo dla pierwszego i jedynego śmiałka! - zacznie klaskać Kisielowa.
Tłum gapiów z zaciekawieniem będzie obserwował Chodakowskiego, który po skończonej rozgrzewce zdejmie ubrania i przekaże je rozbawionej żonie. Zostanie jedynie w sportowych slipkach. Kisielowa z dziwną miną spojrzy na Chodakowskiego, rozepnie kurtkę i zsunie ją z ramion, ale - czując zimno - skuli się i zaraz ponownie ją założy.
- Ja dołączę za chwilę... Muszę to udokumentować do biuletynu sołectwa - spanikuje sołtyska.
Tymczasem Marcin uśmiechnie się łobuzersko, pośle żonie buziaka i powoli zanurzy się w wodzie. Wszyscy będą dopingować go gromkimi brawami. Kisielowa zastygnie z telefonem w dłoni, odruchowo zaciśnie poły kurtki i z niedowierzaniem wyszepcze pod adresem Chodakowskiego:
- Szaleniec...
Ujawniamy, że 1660. odcinek sagi rodu Mostowiaków zostanie wyemitowany w poniedziałek 16 maja o godz. 20.55 w TVP2.