"M jak miłość": Odcinek 1656. Werner dostanie kosza... dwa razy!
Nie od dziś wiadomo, że Werner nie ma szczęścia w miłości. W premierowym odcinku serialu (emisja we wtorek 26 kwietnia, o 20.55 w TVP 2) spotka go jednak podwójny pech! Prawnik dostanie kosza od dwóch kobiet i pogrąży się w rozpaczy...
Adam zrobi wszystko, by ostatniego dnia roku nie spędzać samotnie, ale... znów będzie miał pecha. Bo jego awanse odrzucą kolejno aż dwie kobiety. Najpierw "amant" dostanie kosza od Sylwii - prawniczki, którą poznał we Wrocławiu.
- Naprawdę mi przykro, ale... nie mogę spędzić z tobą sylwestra.(...) Ty i ja... i tak nic by z tego nie wyszło. Sorry, po prostu... nie pasujemy do siebie! Nie zrozum mnie źle... Jesteś miły, ale te twoje teksty o dzieciach, dobrych genach... trochę mnie przerażają!
Później zaproszenie desperata odrzuci za to Elwira...
- Zaprosiłem panią na kawę z dwóch powodów...
- Chce pan, żebym postawiła panu karty?
- Koniec roku, początek nowego... To chyba dobry moment?
- Idealny. A drugi powód?
- Pomyślałem, że bardzo chciałbym z kimś takim jak pani... spędzić sylwestra!
- Bardzo mi miło i dziękuję za zaproszenie, ale już się z kimś umówiłam... Ale kiedy pan zadzwonił, nie mogłam się powstrzymać... i przed wyjściem na nasze spotkanie postawiłam panu karty.
- I co, co tam wyszło?
- Że ktoś pana w ostatniej chwili wystawił i teraz próbuje pan na siłę znaleźć... towarzyszkę swojej niedoli...
W finale nad "porzuconym" zlituje się jednak Anita i zaprosi prawnika na kameralnego sylwestra u Kamila, a tam szykują się kolejne kłopoty...
Emisja odcinka numer 1656 już 26 kwietnia o godz. 20.55, tylko na antenie TVP2.