"M jak miłość": Odcinek 1651. Kwiecień pełen emocji! Co w nowych odcinkach?
Co wydarzy się w 1651. odcinku "M jak miłość" (emisja we wtorek, 5 kwietnia o 20:55 w TVP2)? Zdradzamy, że Aleksandra wpadnie w szpony sekty, a Karnowski stanie w obronie swojej ukochanej, dr Stawskiej i pogoni Adama. Jakie perypetie czekają pozostałych bohaterów? Sprawdźcie!
Marcin dowiaduje się, że Rudnicki, ojciec Amelki oraz Hani, wyszedł z więzienia w ramach zwolnienia warunkowego.
Mężczyzna wrócił do swojej rodziny i ponownie terroryzuje byłą żonę.
Chodakowski martwi się o Aleksandrę, która za sprawą Janka oraz jego znajomego, związała się z wyjątkowo podejrzaną grupą wsparcia. Chodakowska z czasem zaczyna oddalać się od rodziny i przyjaciół.
Olek spróbuje porozmawiać o tym z Aleksandrą, podobnie jak Marcin (zaniepokojony tym, że zapomniała o odebraniu Szymka), matka niezbyt delikatnie wyprosi ich z domu.
- Chcieliście, żebym miała swoje życie... To mam - zakomunikuje im tonem nieznoszącym sprzeciwu.
Obaj Chodakowscy zauważą, że seniorka o nowych przyjaciół z grupy troszczy się zdecydowanie bardziej niż o własnych synów, przez co Olek będzie musiał nawet nocować u brata, choć pierwotnie miał zatrzymać się u matki.
Czy Aleksandra przejrzy na oczy i zobaczy, że znalazła się w niebezpieczeństwie?
Jakub dowiaduje się, że Kasia ma poważne problemy w pracy z powodu Arka. Postanawia jej pomóc.
Gdy lekarka przebywa z Karnowskim na nocnym dyżurze, w klinice niespodziewanie zjawia się detektyw, symulując kontuzję. Wkrótce grozi Arkowi i każe zostawić doktor Stawską w spokoju!
- Doktor Stawska to moja dziewczyna... Nadążasz? I trzymaj się od niej z daleka, bo przetrącę ci tę gładką buzię tak, że będziesz mnie wspominał za każdym razem, jak spojrzysz w lustro... - Jakub zastraszy Arka w łazience.
1651. odcinek sagi rodu Mostowiaków na antenie TVP2 już we wtorek, 5 kwietnia o godz. 20.55.