"M jak miłość": Odcinek 1651. Karski po męsku stanie w obronie Kasi!
W 1651. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja we wtorek 5 kwietnia o godz. 20.55 w TVP2) doktor Stawska (Paulina Lasota) zwierzy się Jakubowi (Krzysztof Kwiatkowski) ze swoich problemów w pracy z karierowiczem i podrywaczem Arkiem Karnowskim (Mikołaj Bartosiewicz). Karski natychmiast postanowi dać mu popalić...
Wkrótce Karnowski odkryje, że prof. Argasiński (Karol Strasburger) zdecydowanie wyżej od niego ceni Olka (Maurycy Popiel), którego specjalnie ściągnie z Wiednia na jedną z operacji. Dobitnie dotrze do niego, że nie ma szans na posadę ordynatora i z tego powodu wpadnie we wściekłość. Będzie do tego stopnia niemiły i opryskliwy w stosunku do otoczenia, że pielęgniarki zaczną współczuć Kasi wspólnego nocnego dyżuru z Arkiem.
Później lekarka wpadnie na chwilę do agencji detektywów, by uprzedzić Jakuba, że zmienił się jej grafik i na noc musi zostać w pracy. Przy okazji opowie ukochanemu o swoich kłopotach z Arkiem.
- Arek liczył, że zostanie ordynatorem i teraz odgrywa się na ludziach. Ostatnio czepiał się, że za mało angażuję się w pracę. Co jest totalną bzdurą. Kiedy rozstałam się z chłopakiem, dość natrętnie mnie pocieszał... - zrelacjonuje Karskiemu Kasia.
- Już wiem wszystko, co chciałem wiedzieć - skomentuje detektyw.
Podczas dyżuru Stawskiej Kuba bez zapowiedzi zjawi się w klinice pod pretekstem doznania kontuzji na treningu. Gdy zostanie z Karnowskim sam na sam, chirurg będzie chciał wyprosić detektywa. Dojdzie między nimi do ostrej wymiany zdań.
- Doktor Stawska to moja dziewczyna... Nadążasz? I trzymaj się od niej z daleka, bo przetrącę ci tę gładką buzię tak, że będziesz mnie wspominał za każdym razem, jak spojrzysz w lustro... - zastraszy Jakub Arka w łazience.
Czy Karnowski zostawi Kasię w spokoju?
Zdradzamy, że 1651. odcinek sagi rodu Mostowiaków zostanie wyemitowany we wtorek 5 kwietnia o godz. 20.55 w TVP2.