"M jak miłość". Odcinek 1635. Sprawca śmierci Lisieckich ukarany
W 1635. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja w poniedziałek 7 lutego o godz. 20.55 w TVP2) okaże się, że sąd skazał Jaszewskiego (Tomasz Lulek) na 12 lat więzienia za spowodowanie w stanie nietrzeźwości wypadku, w którym zginęli tragicznie śp. Marzenka (Olga Szomańska) i Andrzej (Tomasz Oświeciński), nieudzielenie im pomocy i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Co na to Dawid (Iwo Wiciński)?
O wyroku, jaki sąd wymierzył Mariuszowi, młody Jaszewski z goryczą opowie przez telefon swojej ukochanej Basi (Karina Woźniak):
- Ciągle nie mogę w to uwierzyć... Dwanaście lat... Wyobrażasz sobie? Kiedy ojciec wyjdzie z więzienia, ja będę dorosłym facetem, Baśka! Skończę studia, znajdę pracę... Może będę miał już rodzinę, dzieci? A jego w tym czasie przy mnie nie będzie...
- Tak mi przykro, Dawid... - wyszepce zgaszona Rogowska.
- Ojciec przyznał się do winy, nie chciał się bronić. Prosiłem, żeby zadzwonił do tego adwokata, facet jest podobno świetny... Nie chciał mnie słuchać, w ogóle nie było takiej opcji... Cała sprawa potoczyła się błyskawicznie... - pokręci głową Dawid.
- Myślę, że on był na to przygotowany. Na taki wyrok. Że w pewien sposób właśnie tego chciał... - ostrożnie zasugeruje Basia.
- Tak bardzo chciałbym cię zobaczyć... Spotkajmy się dzisiaj, proszę... - westchnie załamany Jaszewski.
- Też bym chciała, ale jak? - usłyszy w odpowiedzi.
Niespodziewanie Rogowski (Robert Moskwa) zgodzi się zawieźć Basię do Warszawy - i to w czasie, gdy powinna być w szkole - by mogła pocieszyć ukochanego.
- Chcę, żebyśmy znów byli razem - wyzna chłopakowi młoda Rogowska.
- I będziemy. Obiecuję... - powie Dawid.
- Wiesz, że kiedyś się z tobą ożenię? - doda.
- Jaaaasne! Uważaj, bo wezmę to na serio - parsknie śmiechem Basia.
- Mówię to zupełnie serio. W życiu nie byłem bardziej poważny... - zaznaczy młody Jaszewski.
Zdradzamy, że 1635. odcinek "Emki" zostanie wyemitowany w poniedziałek 7 lutego o godz. 20.55 w TVP2.
