"M jak miłość": Odcinek 1627. Marcin uratuje córkę Kamila!
W premierowym odcinku serialu (emisja w poniedziałek, 10 stycznia o godz. 20.55, na antenie TVP2) wiele wydarzy się w życiu Kamila i Marcina. Chodakowski wreszcie wpadnie na trop porywacza Poli i postara się odbić dziewczynkę z rąk oprawcy. Jak zakończy się ta próba?
Marcin wpadnie na ważny trop w sprawie Poli. Detektyw domyśli się, że Weronika może ukrywać się z córką u matki - lub przynajmniej się z seniorką kontaktować. A gdy pojedzie na miejsce, jego podejrzenia się potwierdzą. Weronika będzie z Polą u matki, cały czas terroryzowana przez swojego partnera - Bartosza.
- Jeszcze trochę poczekam, potem kaska i już mnie tu nie ma... Chyba, że wywiniecie jakiś numer...
A gdy Chodakowski spróbuje zakraść się do domu, by ocenić sytuację... porywacz Poli nagle brutalnie go zaatakuje! Gdy bandyta wyciągnie broń, Marcin rzuci się na niego, walcząc o swoje życie. A po chwili padnie strzał...
Iza dowie się o strzelaninie od Jakuba i od razu pojedzie do szpitala - bo policja poinformuje ich jedynie, że jeden z mężczyzn został poważnie ranny. Na miejscu okaże się jednak, że tym razem Chodakowski miał szczęście i na stół operacyjny trafił Bartosz.
- Marcin!!!
- Spokojnie, kochanie, nic mi nie jest...
Tymczasem Kamil, szczęśliwy, znów chwyci w ramiona Polę...
- Tato, jesteś!
- Nareszcie! Tak się bałem...
Emisja odcinka numer 1627 już 10 stycznia o godz. 20.55, na antenie TVP2.