"M jak miłość": Odcinek 1625. Anita umrze? Będzie ofiarą napadu
W 1625. odcinku „M jak miłość” (emisja w poniedziałek 3 stycznia o godz. 20.55 w TVP2) Kamil (Marcin Bosak) przeżyje istne piekło. Jego córeczka Polą (Hanna Nowosielska) zostanie porwana, a ukochana Anita (Melania Grzesiewicz) brutalnie zaatakowana przez niejakiego Bartosza Orzechowskiego (Michał Kruk), konkubenta Weroniki (Ewelina Kudeń-Nowosielska).
Wkrótce wyrodna matka Poli bez wcześniejszej zapowiedzi przyjedzie na Wietrzną, by znów wyciągnąć od Gryca pieniądze - tym razem zażąda 30 tysięcy złotych. Powie, że jeśli otrzyma tę kwotę, odda mu córeczkę i już na dobre zniknie z ich życia.
Gdy Kamil ją wyśmieje, zdesperowana Stępień wyzna, że jest szantażowana przez swojego partnera Bartosza, który grozi, że skrzywdzi Polę.
Po spotkaniu z Weroniką zdenerwowany Gryc zadzwoni do Anity i poprosi, by była czujna, bo Stępień coś kombinuje. Chwilę później sekretarka przyłapie matkę Poli na włamaniu do domu i próbie porwania małej. Oczywiście postanowi powstrzymać Weronikę. Wtedy do akcji wkroczy Orzechowski, który odepchnie Anitę z taką siłą, że uderzona w głowę dziewczyna straci przytomność!
Po powrocie do domu Kamil zastanie przyjaciółkę leżącą na podłodze we krwi. Zorientuje się, że dziewczyna została zaatakowana, bo nie chciała pozwolić na porwanie jego córki. Niestety, i tak nie udało jej się zapobiec uprowadzeniu dziewczynki.
Gryc niezwłocznie zaalarmuje policję o napadzie na Anitę i porwaniu córki. Dzięki temu w telewizji pojawi się informacja o uprowadzeniu Poli i ogłoszeniu child alertu. Anita zaś trafi na SOR. Nic więc dziwnego, że Gryc będzie totalnie załamany tym, co go spotkało...
Zdradzamy, że w 1625. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany w poniedziałek 3 stycznia o godz. 20.55 w TVP2.
Zobacz też:
"Barwy szczęścia": Krzysztof Kiersznowski po raz ostatni