"M jak miłość": Odcinek 1621. Patrycja w pułapce!
Kolejny odcinek serialu (emisja w poniedziałek 13 grudnia, o 20.55 w TVP 2) przyniesie sporą dawkę emocji! Widzowie będą świadkami rozmowy Patrycji i Marty, a przy okazji wyjdzie na jaw, że Jerzy zamontował w telefonie żony podsłuch, by móc stale ją kontrolować. Czy Patrycji uda się kiedykolwiek wyrwać z tego koszmaru?
W premierowym odcinku serialu Patrycja będzie się czuła coraz bardziej samotna i jednocześnie osaczana przez męża. Jedyną jej ucieczką od trudnej sytuacji staną się rozmowy z Martą. Patrycja zadzwoni do przyjaciółki i szczerze opowie o sytuacji, w jakiej się znajduje. Wyzna również, że marzy by choć na kilka dni wyrwać się z domu i wyjechać do Gdańska.
- Ja już tego nie ogarniam nerwowo, naprawdę. Nie jestem w stanie go znieść, nie mogę na niego patrzeć. Nie mogę przebywać pod jednym dachem... Ja muszę stąd uciec, naprawdę... - opowie.
Marta doradzi koleżance, by nie zdradzała swoich planów przez telefon, z obawy przed podsłuchem. Ta jednak zapewni ją, że to tajny telefon i nie ma opcji, by Jerzy miał do niego dostęp. Nie będzie nawet podejrzewać, że mąż wie o wszystkim i ze swojego gabinetu przysłuchuje się ich rozmowie... Patrycja nieświadoma zagrożenia zacznie coraz więcej mówić o mężu.
- Jerzy codziennie wraca do domu z pracy, chce mnie pocałować, a ja mam mdłości... Ja go nienawidzę...
Jak na te słowa zareaguje Jerzy? Szczegóły już wkrótce!
1621. odcinek serialu zostanie wyemitowany w poniedziałek 13 grudnia, o 20.55 w TVP 2.
