"M jak miłość": Odcinek 1621. Patrycja pod kontrolą, a Łukasz... martwy?
W kolejnym odcinku serialu (emisja w poniedziałek 13 grudnia o 20.55 w TVP 2) Patrycja znajdzie się w niezwykle trudnej sytuacji. Jerzy wciąż będzie ją obsesyjnie kontrolował i zamontuje nawet w telefonie żony podsłuch! Patrycja poczuje się jak w klatce... Czy znajdzie sposób na ucieczkę?
Argasiński odkryje, że żona chce od niego odejść i praktycznie uwięzi ją w domu - cały czas udając troskliwego, oddanego męża. By zapanować na "ukochaną", ordynator zacznie jej podawać lek na uspokojenie - udając, że chodzi o kwas foliowy.
- Musisz o siebie dbać... Wypoczywać, wysypiać się, łykać witaminy!(...) Połknij od razu. I pamiętaj, żeby go brać regularnie, codziennie jedną tabletkę...
A Patrycja, bliska załamania, zwierzy się w końcu Marcie.
- Boże, co się ze mną dzieje...? Jestem rozbita, roztargniona, mam wrażenie, że zasypiam na stojąco... Nigdy tak się nie czułam...
Gdy przyjaciółka spróbuje namówić ją do działania, Argasińska wpadnie jednak w panikę. Wciąż niezdolna do tego, by otwarcie sprzeciwić się mężowi.
- Nie powinnaś dłużej tego ciągnąć. Po prostu spakuj się i wyprowadź... Jedź do tej kuzynki!
- Nie mogę, zmieniły jej się plany...
- To wymyślimy coś innego!
- Nie! Jerzy się dowie... Nie możemy narażać Łukasza!
- Powiemy mu prawdę. Łukasz wyjedzie na jakiś czas... - Nie! Nie masz pojęcia, jaki Jerzy jest mściwy, zawzięty, on go znajdzie wszędzie!
Co wydarzy się dalej? Czy Łukasz zapłaci za romans z Argasińską... własnym życiem?!
1621. odcinek serialu zostanie wyemitowany w poniedziałek 13 grudnia o 20.55 w TVP 2.