"M jak miłość": Odcinek 1618. Szokująca śmierć Marzenki i Andrzejka
Widzów 1618. odcinka "M jak miłość" czekają sceny rozdzierające serce. Po wspólnej kolacji u Uli i Bartka Marzenka i Andrzejek zostawiają swoją córeczkę u wujków, a sami wracają do domu. Niestety, nigdy do niego nie dotrą. Lisieccy zginą tragicznie w wypadku samochodowym! Przygotujcie chusteczki!
Rogowscy cieszą się, gdy w "Głosie Gródka" wreszcie zostaje opublikowany wyczekiwany przez nich artykuł Izy na temat szkodliwych odpadów w garbarni.
Tymczasem nie tylko Kisielowa, ale także Budzyńscy wchodzą w konflikt z nowym sąsiadem, Patrykiem Janoszem. Okazuje się, że przez mężczyznę zostali bohaterami lokalnego skandalu.
Jaszewski nie może dojść do siebie po tym, gdy odeszła od niego żona. Załamuje się i sięga po alkohol. Maria niepokoi się o jego zdrowie.
Lisiecki większość czasu spędza na budowie wymarzonego domu, w czym pomaga mu Bartek. Spełniony ojciec Kalinki postanawia przekonać swojego brata także do powiększenia rodziny.
Marzenka i Ula również poruszają temat dziecka. Wieczorem cała czwórka zasiada do wspólnej kolacji. Do młodych dołączają także Rogowscy. Gdy jakiś czas później goście zaczynają szykować się do domu, Bartek proponuje Marzence i Andrzejowi, by Kalinka u nich przenocowała.
Rodzice zgadzają się na ich propozycję, obiecując, że przyjadą po córkę nad ranem.
Tymczasem w środku nocy u Mostowiaków zjawia się policja. Komendant Grzymska informuje Bartka, że Andrzej i jego żona zginęli w wypadku drogowym, a sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.
1618. odcinek "Emki" widzowie zobaczą we wtorek, 30 listopada o 20:55 w TVP2!