"M jak miłość": Odcinek 1611. Iza potwornie skrzywdzona!

Zgodnie z ustaleniami Chodakowskich, Iza przeprowadzi się z dziećmi do Gródka, a Marcin zostanie w Warszawie. Świeżo upieczona dziennikarka nie będzie świadoma tego, że jej nowa szefowa Anna, redaktor naczelna "Głosu Gródka", współpracuje z Bosackim i jest on częstym gościem w kierowanej przez nią redakcji!

Oczywiście Chodakowska nie będzie też wiedziała tego, że Jan, który doprowadził do jej rozstania z mężem, wcale nie odpuścił i wciąż jej szkodzi. Oczerni ją przed Anną, że poluje na cudzych mężczyzn i ma opinię uwodzicielki!

Redaktor naczelna bardzo poważnie potraktuje plotki, które Bosacki dostarczy jej na temat Izy. Natychmiast zmieni swoje zachowanie wobec nowej pracownicy. Zacznie okazywać jej chłód. Ostrzeże też przed nią swojego narzeczonego, czyli pisarza Iwańskiego (Robert Czechowski).

- Będę ją miała na oku, bo doszły mnie słuchy, że lubi uwodzić cudzych partnerów - powie Anna.

- Co ty opowiadasz, to jakaś paskudna plotka! - oceni pisarz.

- Mylisz się. Informacja z pewnego źródła... - zapewni naczelna ukochanego.

Tymczasem wieczorem do Gródka niespodziewanie przyjedzie Marcin... Cała rodzina w komplecie spędzi ze sobą piękny czas.

- Będą dziś spały jak susły... - powie Iza, gdy dzieci pójdą już do łóżek.

- Będzie wam tu naprawdę dobrze... I mam nadzieję, że ułoży ci się w tej nowej pracy, a ta rozłąka posłuży nam obojgu... Zgodziłem się, bo może to jedyny sposób, żebyśmy do siebie wrócili - wyzna detektyw.

- Nie było was jeden dzień, a ja już za wami strasznie tęsknię... - doda.

Kiedy Chodakowscy w końcu się pogodzą? I jaką jeszcze bombę szykuje dla nich Bosacki?

Zdradzamy, że 1611. odcinek sagi rodu Mostowiaków zostanie wyemitowany w poniedziałek 1 listopada o godz. 20.55 w TVP2).