"M jak miłość": Odcinek 1605. Nie jest jego ojcem! Rodzinny sekret wyszedł na jaw!
Kolejny tydzień Dawid spędzi w szpitalu – coraz bardziej osłabiony i przerażony. I w końcu, zdesperowany, postanowi szczerze porozmawiać z ojcem... Co wydarzy się w 1605. odcinku "M jak miłość"?
- Wiem, że nie jest dobrze... Słyszałem, jak rozmawiałeś z lekarzem.
- Tak, nastąpiło pogorszenie, ilość płytek znowu spadła... ale jesteś pod doskonałą opieką!(...) Niedługo wreszcie wrócisz do domu...
- I znów będziemy jedną, wielką, kochającą się rodziną?(...) Nie jesteś moim ojcem! Co, myślałeś, że nie wiem?
Zbuntowany i pełen żalu, chłopak spróbuje później odepchnąć nie tylko rodziców, ale także Basię.
- Zasłużyłem sobie. Na tę chorobę i na wszystko... A ty jesteś dla mnie po prostu za dobra. I najlepiej będzie, jeśli jak najszybciej o mnie zapomnisz.
- Dawid, co ty opowiadasz? Nie rozumiem...
- Czego nie rozumiesz? Nie chcę już z tobą być! Wynoś się! I zabierz te durne kwiaty!
Rogowska tak łatwo jednak się nie podda...
- Jeśli myślisz, że dam się stąd wyrzucić, to jesteś idiotą! Chcesz się mnie pozbyć? To wezwij ochronę, bo ja sama stąd nie wyjdę!
A po chwili Dawid wyzna w końcu dziewczynie, jak bardzo jej potrzebuje. - Boję się... Tak bardzo się boję...
- Ja też...
Tymczasem Jaszewski senior, załamany, pocieszenie znajdzie w rozmowie z Marią.
- Ta cała sytuacja, choroba, szpital... to by przerosło niejednego dorosłego. Stąd ta złość i emocje u Dawida... - Wiem... Dlatego nie mogę tak po prostu zostawić go samego. Ale też nie mam pojęcia, jak do niego dotrzeć...
- On z tego wyjdzie, zobaczysz. Dawid to twardy zawodnik, da radę. A my wszyscy będziemy stać za nim murem... Za nim i za wami! Czy Jaszewskich czeka największa tragedia - utrata jedynego dziecka?
Odpowiedź na wszystkie nurtujące pytania już wkrótce, tylko na antenie TVP2, w premierowym, 1605. odcinku serialu (emisja w poniedziałek 11 października o 20:55).