"M jak miłość”: Odcinek 1595. Po wakacjach Bosacki nie zostawi Izy i Marcina w spokoju!
Choć wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że Bosacki (Dariusz Kordek), którego intrygi już dawno zostały zdemaskowane, raz na zawsze zniknie z życia Izy (Adriana Kalska) i Marcina (Mikołaj Roznerski), żądny zemsty Jan nadal będzie mącił między Chodakowskimi! Poznaj szczegóły!
Zdradzamy, że w 1595. odcinku "Emki" (emisja w poniedziałek 13 września o godz. 20.55 w TVP2) w rozmowie telefonicznej z Marcinem Bosacki znów posunie się do kłamstwa, by wyprowadzić największego rywala z równowagi. Wciąż bowiem nie przestanie uważać go za winnego swojego rozwodu z Anną (Małgorzata Sadowska) i tego, że majętna żona puściła go w skarpetkach. Tymczasem Chodakowski jako prywatny detektyw po prostu dostarczył Bosackiej niezbite dowody niewierności Jana. Nic więcej. Doprowadzony do ruiny finansowej Bosacki za punkt honoru wziął sobie zniszczyć małżeństwo Chodakowskich i właśnie dlatego sfingował pikantną sekstaśmę z udziałem Izy i jej szefa Michała (Paweł Delag). Jak przekonamy się po wakacjach, na tym nie poprzestanie...
W pierwszym powakacyjnym odcinku "Emki“ Jan zasugeruje Marcinowi, że i jego łączyła zażyłość z Izą.
- Wiem, co cię dręczy (...) Bez obaw, już niedługo prześlę ci obiecane materiały. Z udziałem Izy i moim. Przygotuj się na niezłe show... - zagrozi Jan.
- Sam byłem zaskoczony, że twoja żona ma taki... temperament. Ale nie będę zdradzał szczegółów, żeby nie psuć ci zabawy - syknie bezczelnie do słuchawki, sprawiając wrażliwemu Chodakowskiemu niewyobrażalny ból.
Jak Marcin odniesie się do słów Bosackiego? Czy będzie chciał dać mu nauczkę? Odpowiedzi na te pytania poznamy po wakacyjnej przerwie.