"M jak miłość": Odcinek 1595. Maria pogodzi Izę i Marcina?
Nieoczekiwanie na ratunek małżeństwu Izy (Adriana Kalska) i Marcina (Mikołaj Roznerski) ruszy Maria (Małgorzata Pieńkowska). W szczerej rozmowie w cztery oczy opowie Chodakowskiemu o kryzysie w swoim związku z Arturem (Robert Moskwa). Morał będzie z tego taki, że skoro ona odzyskała zaufanie do Rogowskiego, to i jemu wróci wiara w szczęście u boku żony. Poznaj szczegóły!
Zdradzamy, że w 1595. odcinku "Emki" (emisja w poniedziałek 13 września o godz. 20.55 w TVP2) Chodakowski przyjedzie do Grabiny, by porozmawiać z seniorką Barbarą (Teresa Lipowska) na temat postępów w prowadzonym przez siebie śledztwie w sprawie zaginionego Mateusza (Krystian Domagała). Jak już informowaliśmy, w tym czasie Iza wraz z dziećmi - Mają (Laura Jankowska) i Szymkiem (Stanisław Szczypiński) - będzie w gościnie u Mostowiaków. Nieoczekiwanie Maria z zaskoczenia zagadnie Marcina o jego żonę.
- Zabierasz Izę i dzieci do domu? - zapyta.
- Tylko dzieci - krótko rzuci detektyw.
- No tak... - Rogowska zawaha się, zanim skomentuje skomplikowaną sytuację w małżeństwie Chodakowskich.
- Marcin, ja wiem jak ci trudno... urwie lekko zakłopotana Marysia.
- Sama kiedyś przez to przechodziłam...- doda.
- Straciłam zaufanie do kogoś, kogo bardzo kochałam...Byłam pewna, że to już koniec. Ale teraz nie wyobrażam sobie życia bez Artura. I dlatego wierzę też w was. Że i wy przez to przejdziecie... - spróbuje za wszelką cenę pocieszyć Chodakowskiego.
- To proszę trzymać za nas kciuki. Bo ja wcale nie jestem tego taki pewien...- cicho skomentuje jej słowa Marcin.
Widzicie chociaż cień szansy na uratowanie małżeństwa Izy i Marcina?