M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393117
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Od miłości do kradzieży

Mateusz wciąż nachodzi Justynę – choć obiecał, że nie będzie już sprawiał problemów. Jak daleko posunie się, adorując „ukochaną”? Zapraszamy na 1368. odcinek „M jak miłość”, a w nim…

W kolejny poniedziałek Górska spróbuje przekonać chłopaka, by zostawił ją w końcu w spokoju.

- Zrozum, w realu takie związki nie mają szansy... Jesteś bardzo młody i nie wiesz, nie rozumiesz, że czasem ludzie, których kochamy... bardzo nas krzywdzą. Tak jak ja skrzywdziłam ciebie... Dlatego musisz, powinieneś o mnie zapomnieć! I będę ci to powtarzać do znudzenia...

A po chwili rzuci Mateuszowi badawcze spojrzenie:

- Jeszcze jedno... Czy ty... czy masz coś wspólnego z tym przekazem, który ostatnio dostałam?

- Nie! Na sto procent: nie... No skąd?

Reklama

- Mam nadzieję... Nie chcę zawieść zaufania twojego taty. To dla mnie ważne, rozumiesz?

Tymczasem kilka minut później Mateusz ostro pokłóci się z bratem... który oskarży go o kradzież! A konkretnie: o to, że wziął pieniądze należące do Marka - i przez Justynę został złodziejem.

- Jeśli myślisz, że będę spokojnie patrzył, jak podbierasz ojcu kasę, to się mylisz...

- Nie wiem, o czym mówisz!

- Wiesz!

- Raz się zdarzyło, bo byłem w potrzebie... I nie wtrącaj się, to nie twoja sprawa!

- Jeszcze raz podpieprzysz ojcu kasę i rodzice się o wszystkim dowiedzą!

- Doniesiesz na mnie?!

- Justynie też powiem... Powinna wiedzieć, co przez nią wyrabiasz!

www.mjakmilosc.tvp.pl/
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy