M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393236
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Oblicza przemocy

Nie od dziś wiadomo, że najmocniej potrafi zranić ktoś najbliższy. A gdy robi to z premedytacją, ból jest podwójny

Wbrew temu, co nam się zapewne wydaje, niemal każdy z nas doświadcza lub doświadczył któregoś z rodzajów przemocy. Bo przecież z dzieciństwa zapewne pamiętamy większe i mniejsze groźby naszych szkolnych kolegów, a pewnie i w młodości zdarzyło nam się ulec komuś, kto przekonywał nas do swoich racji, twierdząc, że jeśli na nie nie przystaniemy, czeka nas towarzyskie odrzucenie.

W pracy też się zdarza, iż trafimy na przełożonego, który wykorzystuje stanowisko, by udowadniać wszystkim, że tylko on ma monopol na rację. Jednak najbardziej przejmującą i raniącą formą przemocy jest ta, która spotyka nas od osób najbliższych - rodziców, przyjaciół czy partnerów życiowych.

Reklama

Według statystyk, przemoc domowa jest niestety zjawiskiem dość powszechnym w naszym kraju. Pewnie dlatego scenarzyści wielu popularnych seriali zdecydowali się wpleść związany z nią wątek w losy swoich bohaterów.

Niektórzy decydują się na dość subtelne jej ukazanie, ale większość woli nie bawić się w niuanse i prezentuje ją wprost. Mamy więc do czynienia z całą plejadą damskich bokserów.

I rzeczywiście przemoc domowa to raczej domena mężczyzn, którzy dręczą swoje żony oraz dzieci zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Nie znaczy to jednak, że nie zdarzają się kobiety, które potrafią zarówno psychicznie "zdołować" swojego partnera, jak i mocno go uderzyć.

Damski bokser

Chyba najbardziej przekonującą postacią, której można nadać to miano, jest Wiktor (Paweł Deląg) z "Przyjaciółek". Przystojny prawnik okazał się nie tylko kanciarzem i oszustem, ale także katem Patrycji (Joanna Liszowska). Ciekawe w tym wątku jest bez wątpienia to, że już przed ślubem Jeleński pokazał swoją prawdziwą twarz i po raz pierwszy uderzył Zalewską.

Ona początkowo zareagowała prawidłowo - nie chciała go znać. Jednak po kilku miesiącach ustąpiła i zgodziła się na ślub. Jak bardzo wiele kobiet, uwierzyła w tłumaczenie, że to był jednorazowy wybryk i wszystkiemu winny jest stres...  Ale niedawno po raz kolejny przekonała się, iż w naturze Jeleńskiego leży agresja, gdy podniósł rękę na jej syna Mikołaja (Mikołaj Jańczak).

Także Wiktoria (Katarzyna Dąbrowska) z "Na dobre i na złe" niebawem doświadczy, co znaczy związek z "damskim bokserem". Choć wydawało się, że Eryk (Paweł Ciołkosz), prawnik, którego całkiem niedawno poznała, jest porządnym facetem, okaże się, że pozory mylą. I po rękoczynach znowu pojawi się takie samo, jak w przypadku Wiktora, tłumaczenie - jestem zestresowany, to się już więcej nie powtórzy... Czy Wiki mu uwierzy?

Życie w ciągłym strachu

Zarówno Natalia (Maria Dejmek) z "Barw szczęścia", jak i Iza (Adriana Kalska) również doświadczają przemocy, choć ich partnerzy nigdy nie podnieśli na nie ręki. Ale obydwie są przekonane, iż mężczyźni, z którymi się związały, są gotowi na wszystko. Zwoleńska ma przeczucie graniczące z pewnością, iż Maciej (Adam Szczyszczaj), z którym jest w ciąży, przyczynił się do śmierci jej przyjaciela Oliwiera (Mikołaj Krawczyk). I zabije każdego, kto będzie chciał mu ją odebrać...

W przypadku Izy sytuacja też nie jest kolorowa - Artur (Tomasz Ciachorowski) grozi jej, że jeśli będzie mu się przeciwstawiać, to odbierze jej dziecko. 

W białych rękawiczkach

Pewnie wielu widzów oglądających "Na Wspólnej" z przymrużeniem oka traktowało wszystkie uwagi, jakie Maria (Bożena Dykiel) kierowała w stronę swojego męża (Mieczysław Hryniewicz). Bez wątpienia widok sfrustrowanego Włodka, który próbuje zrobić wszystko, by nie podpaść żonie, był zabawny. Ale przecież tu również mamy do czynienia z przemocą.

Maria ciągle udowadniała małżonkowi, że jest osobą, która nie potrafi sobie z niczym poradzić. Wszystkie decyzje podejmowała ona. Te drobne i te fundamentalne. Włodek coraz mniej wierzył w siebie... Na szczęście przyszedł czas, kiedy powiedział: "dość".

Dzięki postawieniu sprawy na ostrzu noża, Maria uświadomiła sobie, jaką krzywdę robi ukochanemu. Przynajmniej w tym przypadku przemoc się skończyła...

SID

Świat Seriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy