M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393236
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Nowy trójkąt miłosny u Mostowiaków!

Do obsady sagi rodu Mostowiaków dołączył Tomasz Ciachorowski, widzom znany m. in. jako Jan Złotopolski ze „Złotopolskich“, Michał Duszyński z „Majki“ czy Igor Grabowski z „Linii życia“. Dzięki granemu przez niego Arturowi Marcin (Mikołaj Roznerski) zrozumie, ile tak naprawdę znaczy dla niego Iza (Adriana Kalska)… Sprawdź szczegóły!


Jakkolwiek nie patrzeć, w ostatnim czasie między młodym Chodakowskim a uroczą kuratorką Izą narodziło się coś głębszego niż zwykła, koleżeńska znajomość. Tyle że do tej pory Marcin nie patrzył na Lewińską jak na kobietę i nawet przez myśl mu nie przyszło, że mógłby stworzyć z nią związek. 

Wdzięczność, przyjaźń i... to wszystko

Przede wszystkim jest jej bardzo wdzięczny za to, że dzięki niej i jej pozytywnej opinii sąd przyznał mu prawo do opieki nad synkiem Szymkiem (Staś Szczypiński).

Traktuje ją jak przyjaciółkę, ale to... wszystko. Wciąż bowiem nie może pogodzić się z utratą ukochanej Kasi (Agnieszka Sienkiewicz) i rozpamiętuje jej dramatyczną śmierć.

Reklama

Iza zaś już od dawna pozostaje pod dużym urokiem Chodakowskiego, ale jednocześnie ma związane ręce: przecież nie jest singielką, czego zresztą od początku nie ukrywa.

Marcin doskonale wie o istnieniu jej chłopaka, który mieszka w Londynie. Opowiadała mu o nim i zwierzała się, że nie układa im się tak, jak powinno.

Ukłucie zazdrości

Gdy w 1168. odcinku “M jak miłość" (emisja w poniedziałek 26 października w TVP2)  Chodakowski będzie odprowadzał Lewińską do domu po kolejnym treningu pięściarskim, pod blokiem oboje wpadną na jej chłopaka - Artura.

W tej roli zobaczymy aktora Tomasza Ciachorowskiego, znanego widzom m. in. jako Jan Złotopolski ze "Złotopolskich“, Michał Duszyński z "Majki“ czy Igor Grabowski z "Linii życia“. Artur niespodziewanie przyleci z Londynu, by wyjaśnić wszystkie spory z Izą. Na widok świetnie ubranego przystojniaka u boku Lewińskiej Marcin poczuje wyraźne uczucie zazdrości w sercu...

On ją rozumie, a Artur nie...

Jeszcze tego samego dnia dojdzie do towarzyskiego spotkania Chodakowskiego z Izą i Arturem. W czasie jego trwania Marcin zorientuje się, że konflikt między Lewińską a jej ukochanym nie został zażegnany. Wręcz przeciwnie: jeszcze się zaognił! Jest on związany z jej pracą. Bowiem Artur oczekuje, by dziewczyna przestała zajmować się "mętami społecznymi", bo zbyt mocno się tym stresuje, a na dodatek jako kuratorka sądowa stanowczo za mało zarabia. 

Innym razem Chodakowski zauważy, że po kolejnej kłótni z chłopakiem Iza płakała. Gdy usłyszy, na jakim tle toczy się spór, stwierdzi, że kompletnie nie rozumie Artura.

- Ja bardzo cenię twoją pracę - doda. - Sam jestem żywym dowodem na to, że ma ona sens. Dzięki niej mam przecież Szymusia...

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: M jak miłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy