"M jak miłość": Nowy gliniarz w Grabinie!
Zaraz po wakacjach komendant Popławski (Sławomir Holland) poinformuje swych podwładnych, że miejsce Natalki (Marcjanna Lelek) w lipnickim komisariacie zajmie młodziutki aspirant. W roli świeżo upieczonego absolwenta szkoły policyjnej Roberta Wrońskiego wystąpi Filip Gurłacz, znany m.in. jako Łukasz z "Lekarzy na start" i Pastuszka z "Za marzenia".
- Miło mi, szczawik z Warszawy - zażartuje chłopak, przedstawiając się Soni (Barbara Wypych) i Jankowi (Tomáš Kollárik).
Okaże się, że Robert jest bliskim kuzynem proboszcza (Maciej Damięcki), który obiecał matce aspiranta, że się nim zaopiekuje i, by wywiązać się z danego słowa, zaoferował mu pokój na plebanii.
Komendant wpadnie na pomysł, by Natalka wynajęła należącą do niej i jej męża część leśniczówki na mieszkanie dla młodych policjantów - Soni, Janka i Roberta. Siostrzenica Kisielowej nawet nie będzie chciała o tym słyszeć.
Zanim Staszek oficjalnie przedstawi Sonii Roberta, dziewczyna spotka go w sklepie Kisielowej. Ciotka poradzi jej, by... zakręciła się obok przystojnego aspiranta.
Dziewczyna zorientuje się, że nowy kolega próbuje ją poderwać, ale - choć Wroński wpadnie jej w oko - da mu kosza. Robert wcale się tym nie przejmie i wyraźnie da Sonii do zrozumienia, że liczy na to, iż pozwoli mu zbliżyć się do siebie. Zauroczony nią od pierwszego wejrzenia Robert postanowi zrobić wszystko, by rozkochać w sobie śliczną policjantkę.
Czy policjantka ulegnie jego urokowi?