"M jak miłość": Nowy chłopak Natalki!
- Babciu, ratunku, na pomoc, tato nie może się dowiedzieć! - Ula wpada jak burza do kuchni i spogląda błagalnie na Barbarę... A Mostowiakowa od razu blednie...
- O czym znowu?...
- Że przyjechał chłopak Natalki! Chce ją zabrać na wakacje!
- Słucham?!
Seniorka zrywa się od stołu - i wybiega na podwórze. A tam zastaje Natalkę z nowym wybrankiem - Karolem. Starszym od niej o dobrych parę lat. Dziewczyna, bliska paniki, próbuje nakłonić "ukochanego" do wyjazdu:
- Tato się wkurzy, lepiej stąd uciekaj! Boże, on już idzie, już tu jest... No już, zmywaj się, człowieku, na co jeszcze czekasz?!
Jednak Karol "zniknąć" nie zamierza...
- Boże, jaka ty jesteś jeszcze młoda, naiwna... O nic się nie martw, kochanie, wszystko wezmę na siebie!
A chwilę później poznaje Marka - i otwarcie zapowiada, że... chce spędzić z nastolatką wakacje!
- Ja wiem, rozumiem pana irytację, jest pewna różnica wieku między nami, ale... My świetnie się rozumiemy! Natalka jest naprawdę bardzo rozwinięta, jak na swój wiek! - Karol, pewny siebie, spogląda na Mostowiaka... A ojciec dziewczyny zaciska pięści.
- Słucham?!
- Chciałem tylko powiedzieć... intelektualnie!
- Dobra, konkretnie. Po co pan tu przyjechał? O co chodzi?
- No przecież mówię: chcę zabrać Natalkę na wczasy. Zaznaczam, że wszystko jest już załatwione i opłacone, włącznie z posiłkami. Przyjechałem tylko poprosić pana o zgodę...
- Po moim trupie!
To scena, którą zobaczymy już we wtorek, 21 stycznia, w 1034. odcinku "M jak miłość"... Jaki będzie finał? Ciekawych zapraszamy do TVP2!