"M jak miłość": Nowy amant w Grabinie! Mamy zdjęcie!
Po wakacyjnej przerwie odmieniony Mateusz (Krystian Domagała), który wyjechał za granicę, by odreagować rozstanie z niewierną żoną Lilianą (Monika Mielnicka), wróci do Grabiny. I to nie sam, ale z zabójczo przystojnym kumplem Rafałem (Łukasz Twardowski)!
O tym, że po wakacyjnej przerwie młody Mostowiak wróci do domu, jako pierwsi pisaliśmy tutaj.
Jak udało się nam dowiedzieć, zanim jeszcze Mateusz po wielomiesięcznej przerwie zjawi się w Grabinie, przedstawi ukochanej babci Barbarze (Teresa Lipowska) niejakiego Rafała Kuleszę, którego poznał na kontenerowcu. Jak to możliwe? Oczywiście dzięki łączności internetowej!
Któregoś razu Mostowiak połączy się z seniorką z kontenerowca. Wtedy okaże się, że mąż Lilki dzieli kajutę z Kuleszą. Obaj zdążyli się już ze sobą zżyć i zaprzyjaźnić.
- Babciu, poznał mojego kumpla Rafała - rzuci Mateusz.
- Miło mi - ciepło uśmiechnie się wdowa.
- Mateo dużo mi opowiadał o pani, o Grabinie - powie Kulesza.
- Może pan nas kiedyś odwiedzi? - zaproponuje seniorka.
- Kto wie? Bardzo chętnie... - stwierdzi Rafał, wychodząc na wachtę.
Co ciekawe, podczas tego połączenia uwadze Barbary nie ujdzie, że Mateusz nadal trzyma w swej niewielkiej kajucie na honorowym miejscu zdjęcie Lilki...
Z naszych informacji wynika, że Rafał Kulesza skorzysta z zaproszenia Barbary Mostowiak i jesienią osobiście zjawi się w Grabinie. Grający go 25-letni Łukasz Twardowski, student wrocławskiej filii Wydziału Aktorskiego Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie, otrzymał dużą "rolę do kontynuacji", jak to mówi się w filmowym slangu, więc będzie często pojawiał się w premierowych odcinkach "Emki".
Młody aktor ma już za sobą debiut w 3299. odcinku "Pierwszej miłości", w którym wcielił się w postać Józka, kolegi Tomka Żukowskiego i Jolanty Tomczak.
Na razie Łukasz Twardowski ma niecałe 600 obserwujących jego profil na Instagramie, ale to jasne jak słońce, że po wakacjach ta liczba znacząco się powiększy. Młody aktor na swojej tablicy przedstawia się następująco: "Dla przyjaciół Łukaszek. Śmieszę, tumanię, przestraszam".
Będziecie mu kibicować?
