"M jak miłość": Nikt nie może się dowiedzieć!
Po wspólnie spędzonej nocy Ostrowski (Paweł Deląg) zaproponuje Izie (Adriana Kalska), by zapomnieli o wszystkim i wrócili do Warszawy tak, jakby nic się nie stało… Czy to w ogóle możliwe?
Jak już informowaliśmy jako pierwsi, w 1566. odcinku "Emki" (emisja w poniedziałek 15 lutego o godz. 20.55 w TVP2) Iza obudzi się w łóżku obok Ostrowskiego. Oboje będą nadzy. Autentycznie zszokowani zaczną analizować wydarzenia poprzedniej nocy.
- Skoro niczego nie pamiętamy, to prawdopodobnie do niczego nie doszło... - spróbuje pocieszyć załamaną Chodakowską szef.
- Co się stało, jak?... Ja naprawdę niczego nie pamiętam... Przecież wypiłam tylko jednego słabego drinka! - powie Iza.
- Ja ze dwa drinki, może trzy, też słabe, a czuję się tak, jakbym był na gigantycznym kacu. Głowę mi rozrywa... - przyzna Michał.
- Chyba nie myślisz, że ja... - doda właściciel wydawnictwa.
- Nie wiem już, co myśleć! - westchnie Iza.
Ostrowski uzna, że najprawdopodobniej ktoś dosypał im do drinków jakiś narkotyk.
- Ale po co? Dlaczego? - nie przestanie drążyć rozdygotana żona Marcina (Mikołaj Roznerski).
- Nie wiem, nie mam pojęcia. Może powinniśmy pójść z tym na policję? - rzuci Michał.
- Nie! Nikt... Boże, Michał... Nikt nie może się o tym dowiedzieć! Proszę cię, nie! - zaprotestuje Chodakowska.
- Dobrze. W takim razie zapomnijmy o tym. Dziś wracamy do Warszawy, do swojego życia, jakby nic się nie stało - obieca jej Ostrowski.
Czy Izie uda się wymazać z pamięci traumę, której doznała w Krakowie? I jaki będzie kolejny krok Bosackiego (Dariusz Kordek), który zastawił na nią pułapkę, by zniszczyć jej małżeństwo z Marcinem?