"M jak miłość": Niezrównoważona kochanka wrobi go w zabójstwo?
W 1727. odcinku "M jak miłość" (emisja w poniedziałek 24 kwietnia o godzinie 20.55 w TVP2) niezrównoważona emocjonalnie po stracie dziecka Julia (Marta Chodorowska) postanowi za wszelką cenę zniszczyć sielankę w małżeństwie swego byłego kochanka Andrzeja (Krystian Wieczorek) i jego żony Magdy (Anna Mucha). Zainspiruje ją pewna sprawa z przeszłości...
Po przywróceniu do pracy dzięki wstawiennictwu Budzyńskiego Malicka ponownie zacznie odnosić sukcesy w sądzie. Pech jednak sprawi, że przypadkiem natknie się na ciężarną żonę swego szefa i przez to odżyją w niej dawne emocje związane z utratą dziecka. Niedoszła matka znów będzie o krok od załamania, co błyskawicznie dostrzeże Sylwia (Hanna Turnau) i jak zwykle spróbuje wesprzeć przyjaciółkę.
Kolejny kryzys nastąpi, gdy Julia - po rozmowie z Rotkiewiczem (Aleksandar Milićević) oraz Budzyńskim - odkryje, że odzyskała pracę właśnie dzięki Andrzejowi. Będzie miała pretensje do Sylwii o to, że ukryła przed nią ten fakt.
Tymczasem uwagę Malickiej przyciągnie internetowy wywiad z prokuratorem, który będzie opowiadał o starej sprawie, w której pewien mężczyzna sfingował własną śmierć, by oskarżyć swoją żonę o zabójstwo i posłać ją za kratki. Julia zainteresuje się szczegółami tej historii. Do głowy przyjdzie jej szaleńczy pomysł...
Malicka niespodziewanie odwiedzi Budzyńskiego w kancelarii pod pretekstem podziękowania mu za pomoc. Gdy Andrzej wyjdzie na chwilę z gabinetu, dorwie się do jego telefonu i wyśle na własny numer wiadomość napisaną w agresywnym tonie i zawierającą groźby. Oczywiście natychmiast skasuje ją w smartfonie Andrzeja...
Co tym razem wymyśli chora z nienawiści do Budzyńskich Malicka?
Zdradzamy, że 1727. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany w poniedziałek 24 kwietnia o godzinie 20.55 w TVP2.