"M jak miłość": Niedaleko od jabłoni
Dominika Ostałowska ma wspaniałego syna, który zagrał już u jej boku w „M jak miłość”. Jak bardzo Hubert przypomina swoją mamę?
- Często mamy podobne odczucia. Zdarza się, że oglądamy razem jakiś film. Ja coś pomyślę, a potem syn te same myśli wypowiada na głos. Jestem dumna z syna, który ma dopiero 13 lat, a rozmawia się z nim jak z dorosłym człowiekiem - zdradza gwiazda w rozmowie z pismem "Życie na gorąco".
A co p. Dominika sądzi o zainteresowaniu chłopca zawodem aktora?
- Hubert od najmłodszych lat przebywał w naszym artystycznym świecie, więc w pewnym momencie poczuł się jego częścią i zapragnął spróbować własnych sił - mówi D. Ostałowska.
- W każdej pracy są dobre i złe rzeczy. Mogłabym mu sporo nieciekawych rzeczy opowiadać o aktorstwie, żeby go zrazić, ale myślę, że to nie ma sensu. Nie mogę próbować zabić pasji u własnego dziecka. Każdy człowiek uczy się na swoich błędach.