"M jak miłość": Niebezpieczna delegacja
Janek (Tomáš Kollárik) zostanie oddelegowany do Warszawy, co sprawi, że jego związek z Sonią (Barbara Wypych) zawiśnie na włosku…
Tymczasem Janek zostanie oddelegowany na dwa miesiące do Warszawy, co nie spodoba się ani Soni, ani Kisielowej (Małgorzata Rożniatowska).
Na wieść o tym, pani sołtys obieca siostrzenicy, że załatwi z górą, by chłopak mógł zostać, po czym poprosi o interwencję Staszka (Sławomir Holland). Niestety, okaże się, że w sprawie wyjazdu Morawskiego nawet on jest bezradny.
Za to Żak (Krzysztof Tyniec) doniesie grabarzowi Leonowi (Dariusz Toczek), że wkrótce będzie miał kolejną szansę, by zbliżyć się do "ukochanej", bo Janek ma wyjechać do stolicy...
Jak myślicie: czy związki Marzenki i Andrzejka oraz Soni i Janka rozsypią się w drobny mak?
