"M jak miłość": Namiętne pożegnanie
Górska pocałuje Franka na pożegnanie, a on nie zaprotestuje...
Justyna (Olga Kalicka) wpadnie do leśniczówki, by serdecznie podziękować Natalii (Marcjanna Lelek) i Frankowi (Piotr Nerlewski) za to, jak opiekowali się nią w czasie pobytu w szpitalu. Mostowiakówna uzna nawet, że dziewczyna jest naprawdę sympatyczna.
Tymczasem Górska poprosi Zarzyckiego o chwilę rozmowy i zdradzi mu, że przenosi się do Warszawy, bo wygrała konkurs na stanowisko nauczycielki w prywatnym liceum.
Tuż przed wyjazdem wyzna, że nadal go kocha, po czym na pożegnanie namiętnie chłopaka pocałuje.
A Franek tym razem pocałunek odwzajemni...
Później nie będzie mógł zapomnieć o byłej narzeczonej.
W domu sięgnie po alkohol, a przed snem desperacko zapewni Natalię o swojej miłości, choć będzie myślał właśnie o Justynie...