"M jak miłość": Na życiowym zakręcie
Czy po widzeniu z osadzonym w areszcie Robertem Maria wreszcie podejmie decyzję o definitywnym zakończeniu swego związku z Bilskim?
Marysia (Małgorzata Pieńkowska) nie będzie w stanie wybaczyć Robertowi (Zbigniew Stryj) upokorzenia, jakiego przez niego doznała podczas przeszukania przez policję jej domu.
Kiedy zadzwoni do niej adwokat Bilskiego, by poinformować, że dostał od prokuratora zgodę na widzenie Rogowskiej z osadzonym w areszcie mężczyzną, powie, że nie występowała o żadną zgodę i że nie planuje spotykać się z Robertem.
- Proszę mu to przekazać - rzuci do słuchawki i rozłączy się.
Postanowi skontaktować się z Martą (Dominika Ostałowska) i poprosić ją o radę, ale ta nie odbierze telefonu.
Oddzwoni dopiero po pewnym czasie, gdy Maria będzie akurat siedziała w aucie Artura (Robert Moskwa).
Rogowski, słysząc, że jego była żona pod wpływem słów siostry rozważa jednak, czy spotkać się z Bilskim, wścieknie się i wykrzyczy jej prosto w twarz, że kategorycznie nie powinna tego robić.
Maria w końcu zdecyduje się odwiedzić Roberta... Podczas widzenia usłyszy, że jest miłością jego życia.
- Zawsze będę cię kochał - stwierdzi Bilski i zacznie błagać ukochaną o wybaczenie.
Tymczasem zdenerwowany Artur czekać będzie na Marię przed aresztem.
Jak zareaguje, gdy dowie się, co wyznał jej Robert?
Czy zrezygnuje z walki o jej uczucie?