M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393117
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Na własne życzenie

Julka – po tym, jak podsłuchała rozmowę ukochanego z Katią – nie chce mieć z Pawłem nic wspólnego. Zduński jednak się nie poddaje i próbuje ją odnaleźć. Z jakim skutkiem?

W poniedziałek Paweł pojedzie specjalnie do Janowa, ale rodzina Kryszaków nie powita go miło. A Jarek - brat dziewczyny - o mało nie rzuci się na niego z pięściami.

- Wynoś się stąd i nigdy nie wracaj! Trzymaj się od niej z daleka, rozumiesz, gnoju?!

Zduński, rozczarowany, wróci w końcu do Warszawy, zajrzy do bistro i zwierzy się Kindze.

- Myślałem, że to jakiś kretyński żart, głupie nieporozumienie... Że Julka zaraz wróci, wszystko wyjaśni...

- Na pewno się nie pokłóciliście? Nie powiedziałeś jej czegoś, nie wiem...

Reklama

- Masz mnie za idiotę?!(...) Najgorsze, że nie wiem, o co chodzi...

Chwilę później chłopak opowie za to o swoich problemach Magdzie. I - pełen goryczy - rzuci cicho do przyjaciółki: - Sam się o to prosiłem i... mam za swoje. Cały czas plotłem głodne kawałki, że "chcę się w niej zakochać"...

- A nie chciałeś?

- Tak naprawdę to... chyba nie. Robiłem wszystko, żeby się nie zakochać, bo się zwyczajnie bałem...

- Co teraz zrobisz?

- Gdyby nie to, że nie piję, to bym się poszedł upić w trupa...

Czy Zduński ulegnie jednak pokusie i... znów sięgnie po alkohol?

www.mjakmilosc.tvp.pl/
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy