"M jak miłość": Na widok ciotki omal nie zapadnie się pod ziemię!
Wkrótce Maria (Małgorzata Pieńkowska) odkryje, że wbrew temu, co utrzymuje Ula (Iga Krefft), adoptowana córka Hanki (Małgorzata Kożuchowska) i Marka (Kacper Kuszewski) wcale nie pracuje w banku a... pod bankiem. Przebrana w gigantyczną pandę rozdaje ulotki!
W 1572. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja w poniedziałek 8 marca o godz. 20.55 w TVP2) Rogowska przyjedzie do Warszawy, by dowiedzieć się czegoś o Uli, która po bankructwie wraz ze swoim mężem Bartkiem (Arkadiusz Smoleński) wyjechała z Grabiny do stolicy, by zacząć tu wszystko od nowa.
Niestety, Lisieccy - mimo najlepszych chęci - nie dostaną w Warszawie wymarzonej pracy. Uli trudno będzie zdobyć się na wyznanie rodzinie całej prawdy o tym, czym się obecnie zajmuje.
Okłamie więc bliskich, że dostała etat w banku, choć tak naprawdę będzie pracowała pod bankiem.
Gdy przebrana za gigantyczną pandę będzie rozdawać przechodniom ulotki, niespodziewanie zobaczy ciotkę Maryśkę. Ze wstydu o mały włos nie zapadnie się pod ziemię!
- Twoja nowa praca to naprawdę pilnie strzeżona tajemnica! - skomentuje Rogowska, widząc bratanicę ubraną w dziwaczny kostium.
- Nie było się czym chwalić, ale z drugiej strony płacą mi, żebym przez parę godzin dziennie trochę się powygłupiała. To jeszcze nie jest najgorsza fucha na świecie... - odpowie zażenowana Lisiecka.
Później Maria na własne oczy przekona się, że mieszkanie bratanicy też woła o pomstę do nieba.
By wspomóc młodych, zamówi do domu Kingi (Katarzyna Cichopek-Hakiel) catering z firmy, dla której pracuje Bartek.
Ponadto poprosi Zduńskich, by oddali starą, niepotrzebną komodę z Deszczowej (która miała trafić na śmietnik) właśnie Uli oraz Bartkowi. Do transportu mebla zaangażuje obu bliźniaków.
W tym samym odcinku seniorka przyjedzie do Lisieckich z Jackiem (Tomasz Sobczak), którego odbierze z lotniska.
Szczęśliwy los sprawi, że Kotowski wybawi ich z kłopotów finansowych - zdecyduje się bowiem kupić siedlisko w Grabinie.