"M jak miłość": Mylą go z bohaterem
"M jak Miłość" to jeden z najbardziej popularnych seriali w Polsce. A to wpływa czasem na życie występujących w nim aktorów.
- Bardzo często ludzie zwracają się do mnie "panie mecenasie". Niektórzy mylą rzeczywistość z serialową fikcją nawet do tego stopnia, że proszą mnie o poradę prawną - wyznaje Jacek Kopczyński w rozmowie z pismem "Kropka TV".
- Od jednej z pań usłyszałem kiedyś: "Panie mecenasie, mam problem, bo nie chcą mi wypłacić odszkodowania. Czy mógłby się pan zająć moją sprawą?"
- Dostałem też kiedyś propozycję założenia kancelarii prawnej. Miałem firmować ją swoją twarzą i nazwiskiem.
- Argumentowano ten pomysł tym, że jestem tak sugestywny w "M jak Miłość", że idealnie nadaję się na właściciela takiej kancelarii.
- Paradoksalnie jednak postać Adama Wernera nie ma ze mną zbyt wiele wspólnego... - powiedział aktor.