"M jak miłość": Mostowiak szaleje z zazdrości o Ewę!
Niebawem Ewa (Dominika Kluźniak) uświadomi Markowi (Kacper Kuszewski), że jego obsesja na punkcie Krzysztofa (Karol Pocheć) może zniszczyć ich związek...
- Masz jakąś obsesję na jego punkcie! - powie Ewa Markowi w 1246. odcinku “Emki", kiedy ten zarzuci jej, że za jego plecami przekazała Antkowi (Kuba Jankiewicz) pieniądze od byłego męża.
Fakt, że Krzysztof znów pojawił się w życiu jego żony, doprowadzać będzie Mostowiaka do szewskiej pasji.
- Od czasu, kiedy wrócił, ciągle masz do mnie pretensje - zdenerwuje się w końcu Ewa i zapowie Markowi, że nie ma zamiaru rozmawiać z nim więcej o ojcu Antka.
Kiedy pewnego dnia Mostowiak, idąc po Ewę do filharmonii, zobaczy ją siedzącą w kawiarni w towarzystwie Krzysztofa, wpadnie w szał. Na nic się zdadzą wyjaśnienia, że nie przyszli na koncert razem, ale spotkali się tu przypadkowo...
Marek nie będzie w stanie ukryć wściekłości. Dopiero wieczorem uświadomi sobie, że może stracić Ewę, jeśli nie zapanuje nad emocjami i nie poskromi swej zazdrości.
- Przepraszam, chyba faktycznie trochę przesadziłem - powie żonie i doda, że czuje, iż przez Krzyśka wszystko zaczyna się psuć między nimi.
- I myślisz, że on jest wszystkiemu winien? No, błagam cię... - usłyszy.
Słowa Ewy tak bardzo go dotkną, że wyjdzie z sypialni, powstrzymując się przed powiedzeniem czegoś, czego mógłby potem bardzo żałować.