"M jak miłość": Miłość, rozpacz i... rozstanie?

Pawła i Alę czeka ognisty "romans"... Zduński postanowi podnieść temperaturę uczuć w swoim małżeństwie i zaprosi ukochaną na randkę.

W programie: kwiaty, spacer i miłosne wyznania - jak za czasów, gdy spotkali się pierwszy raz...

A w finale namiętna noc w jednym z hoteli - z dala od Grabiny oraz wszystkich kłopotów!

Tomek i Agnieszka każdą wolną chwilę będą za to spędzać w szpitalu, z chorą córką. Helenka przejdzie całą serię badań, niekiedy bolesnych. A Olszewska, widząc cierpienie małej, będzie bliska rozpaczy...

I w końcu rzuci cicho do Tomka: - Te ostatnie dni były najgorsze w moim życiu... I gdyby ciebie przy mnie nie było... nie wiem, co bym zrobiła.

Tymczasem Marta wyzna mężowi, że chce wyjechać do Łukasza, do Kolumbii. Na kilka tygodni... lub nawet miesięcy. Budzyński - o dziwo - przyjmie tego "newsa" ze spokojem.

- No cóż... spodziewałem się czegoś takiego. Chcesz, czy raczej... uznałaś, że musisz zamknąć za sobą pewien etap... W porządku, rozumiem to.

- Nie masz do mnie żalu? Naprawdę? - Naprawdę. Jeśli tak czujesz, jeśli właśnie wyjazd jest ci potrzebny... powinnaś pojechać.

Ale gdy prawniczka wspomni o córce, Andrzej od razu zmieni ton.

- I nie masz mi za złe, że chcę wziąć ze sobą Anię?

- No... tu już mam pewne wątpliwości!

Czy Budzyński w końcu zgodzi się na rozstanie z całą rodziną? Ciekawych zapraszamy do TVP2 - w każdy poniedziałek i wtorek punktualnie o 20.40!