"M jak miłość": Miłość ich... zaskoczy!
Kamil (Marcin Bosak) wyraźnie da Ance (Weronika Rosati) do zrozumienia, że jest nią zainteresowany i nie miałby nic przeciwko temu, by razem szli przez życie... - Sam jestem tym zaskoczony – powie przyjaciółce.
W 1462. odcinku "M jak miłość" (emisja we wtorek 15 października o godzinie 20.55 w TVP2) Anka i Kamil wybiorą się razem na imprezę, którą Kinga (Katarzyna Cichopek) zorganizuje z okazji urodzin swych bliźniaczek.
Zduńska od razu zauważy, że mocno między nimi iskrzy i powie o tym Magdzie (Anna Mucha).
- Widzę, że sporo się u was zmieniło - stwierdzi Chodakowska, widząc, jak Kamil obejmuje Ankę.
- Co knujecie tym razem? - zapyta, ale nie doczeka się odpowiedzi.
Po wyjściu przyjaciół Magda powie Kindze, że próbowała pociągnąć Ankę i Kamila za języki, ale oni ciągle idą w zaparte i twierdzą, że łączy ich tylko przyjaźń.
- I może uprawiają przyjacielski seks? - zaśmieje się Zduńska.
Tymczasem Anka i Kamil postanowią zakończyć wieczór w restauracji.
- Zawsze miały do ciebie słabość. Jeszcze na Łowickiej... I Magda, i Kinga. Za to zwyczajnie mnie nie trawią - wypali nagle Waszkiewiczówna.
Gryc spojrzy jej prosto w oczy i stwierdzi, że chyba jest trochę przewrażliwiona.
- Nie sądzę - westchnie Ania, sięgając po menu.
Kamil uśmiechnie się, nawet na moment nie odrywając wzroku od swej towarzyszki.
- To popołudnie nie było tak całkiem stracone. To było miłe, kiedy zrobiłaś... O tak... - wyszepcze, po czym weźmie Ankę za rękę i zacznie gładzić jej dłoń.
Ania w pierwszej chwili pomyśli, że Gryc prowadzi z nią jakąś dziwną grę.
- Jesteśmy sami. Nie musisz udawać - powie.
- Nie udaję - usłyszy.
Kamil znów delikatnie pogładzi ją po ręce.
- Sam jestem tym zaskoczony - stwierdzi.
Czy między Anką i Kamilem wybuchnie uczucie, przed którym nie będą w stanie się bronić?
Czy połączy ich miłość, o jakiej oboje od dawna marzą? Czy postanowią być razem na dobre i na złe?