"M jak miłość": Mąż Olgi Szomańskiej dołączył do obsady

Pojawienie się w siedlisku przystojnego muzyka sprawi, że Andrzejek (Tomasz Oświeciński) zacznie szaleć z zazdrości o Marzenkę. Antoni (w tej roli zobaczymy Marcina Kołaczkowskiego, który prywatnie jest mężem Olgi Szomańskiej) nie będzie ukrywał, że Laskowska bardzo mu się podoba.

Gdy Andrzejek przyłapie ukochaną w jego towarzystwie, wpadnie w szał. Marzenka ukarze go za skandaliczne zachowanie, wyrzucając z sypialni, co jeszcze bardziej go rozwścieczy. Lisiecki wda się z Antonim w bójkę, ale przegra z rywalem, bo letnik użyje w obronie własnej... gazu pieprzowego.

Jak zakończy się starcie Andrzejka i Antoniego, dowiemy się dopiero na początku grudnia. Marcina Kołaczkowskiego po raz pierwszy zobaczymy w roli przystojnego muzyka w 1337. odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 we wtorek 12 grudnia o godzinie 20.50).

Olga Szomańska i Marcin Kołaczkowski są małżeństwem już od 7 lat. Poznali się w teatrze i - co aktorka potwierdziła w jednym z wywiadów - zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Nie od razu jednak zdecydowali się razem iść przez życie.

- Musieliśmy dać sobie trochę czasu, by wyleczyć rany z przeszłości. Marcin walczył o mnie i tym mi zaimponował - mówi Olga Szomańska.

Aktorka była akurat świeżo po rozwodzie i nie wierzyła, że kiedykolwiek jeszcze będzie szczęśliwa. Marcin Kołaczkowski okazał się jednak mężczyzną godnym zaufania i... miłości. Dziś razem wychowują 6-letniego syna Władzia.

- Gdy wracam z pracy, czekają na mnie moi dwaj mężczyźni. Kiedy ich widzę, w jednej chwili przestaję być artystką i staję się żoną i matką - twierdzi odtwórczyni roli Marzenki w "Emce".

Marcin Kołaczkowski jest nie tylko mężem, ale też menadżerem Olgi Szomańskiej.

- Podpowiada mi, które propozycje powinnam przyjąć, a na które być może szkoda czasu - mówi serialowa Marzenka.

Niedawno aktorska para po raz pierwszy spotkała się na planie "M jak miłość". Olga nie kryje, że praca u boku ukochanego mężczyzny sprawia jej wielką radość. Bardzo chciałaby, żeby muzyk Antoni, którego gra Marcin Kołaczkowski, został w Grabinie na dłużej.