"M jak miłość": Matka Franka do Uli: "Szanuj się, dziewczyno!"
Ula jest we Franku naprawdę zakochana... Ale ich związek nie podoba się jego matce. Co z tego wyniknie?
W kolejnym, 1163. odcinku Mostowiakówna znów zajrzy do leśniczówki... A Zarzycka każe jej wracać do domu - i nie będzie przy tym wcale miła.
- Ja przynajmniej mogę ci otwarcie powiedzieć to, czego on przez delikatność ci nie powie... A od siebie dodam tylko jedno: szanuj się! Bo w ten sposób niczego nie wskórasz!
Ula, bliska łez, pobiegnie w końcu do rodziny.
Franek - gdy dziewczyna opowie mu, jak została potraktowana - będzie w szoku. Młody leśnik spróbuje później z matką porozmawiać. Jednak Zarzycka nie poczuje się wcale winna.
- Synku, zrozum... Próbuję cię tylko chronić! Pewnie powiesz, że niepotrzebnie, że jestem przewrażliwiona... Ale ja od śmierci taty czuję się za ciebie podwójnie odpowiedzialna.(...) Ostrzegałam cię już przed poprzednią dziewczyną, nie słuchałeś mnie, bo byłeś zakochany... A ja od początku wiedziałam, co to za kobieta. Egoistyczna, zapatrzona w siebie... I uważam, że ta Ula też nie jest dla ciebie! Stać cię na kogoś lepszego... Bądź rozsądny. Raz się sparzyłeś, ile można?
A Franek w końcu wybuchnie:
- Wiesz, co? Ta rozmowa nie ma sensu... I mam prośbę: nie wtrącaj się więcej do mojego życia, dobrze? I sorry, ale twoich niespełnionych aspiracji i marzeń ja na pewno nie będę realizował, zapamiętaj to sobie raz na zawsze!
Jaki będzie finał? Emisja odcinka numer 1163 już we wtorek... zobacz koniecznie!