"M jak miłość": Marysia wróci do Artura?
Maria (Małgorzata Pieńkowska) coraz częściej zastanawiać się będzie, czy nie powinna odejść od Bilskiego (Zbigniew Stryj) i dać jeszcze jedną szansę Arturowi (Robert Moskwa). Czy to możliwe, by Rogowscy znów byli parą?
W 1209. odcinku "M jak miłość" Maria - po wypadzie w towarzystwie Artura i Basi (Maja Wudkiewicz) do teatru lalek - zauważy na ulicy wychodzącego z komisu Bilskiego.
Postanowi sprawdzić, co robił w sklepie specjalizującym się w handlu starą biżuterią. Podejdzie do wystawy, a jej wzrok od razu przyciągnie piękna broszka, którą kiedyś dostała od Roberta, a która niedawno zaginęła w tajemniczych okolicznościach. Od razu zorientuje się, że to jej własność!
- Związałam się z nieodpowiednim facetem, jednak mam w życiu cholernego pecha - powie zdruzgotana, gdy Artur zapyta ją, dlaczego tak nagle straciła humor.
- Kilka minut później Maria stanie oko w oko z Bilskim i zażąda od niego wyjaśnień. To, co usłyszy, utwierdzi ją tylko w przekonaniu, że powinna się zastanowić nad jak najszybszym zakończeniem związku z nim.
- Marysiu, pamiętaj, że nawet ci nieodpowiedni faceci potrafią się zmienić i nie mówię teraz o Robercie, mówię o sobie... - zapewni ją były mąż, gdy wieczorem pojedzie do niego po Basię.
Maria spojrzy na Artura z żalem.
- Naprawdę uważasz, że jeszcze raz zaryzykuję i ci zaufam? - zapyta smutno, ale widok przygnębionego jej słowami Rogowskiego sprawi, że sama zacznie się zastanawiać nad odpowiedzią na to pytanie.
Przez głowę przemknie jej myśl, że być może zbyt pochopnie zdecydowała się odejść od męża, który nigdy przecież nie przestał jej kochać... Dostrzeże, że Artur bardzo się zmienił.
Czy da mu nadzieję, że mogą znów być razem?
