M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393119
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Marysia coraz bliżej pojednania z Arturem?

Wielką awanturą zakończy się niezapowiedziana wizyta Rogowskiego (Robert Moskwa) u Marysi (Małgorzata Pieńkowska). Czy Rogowska w końcu zrozumie, dlaczego były mąż wtrąca się w jej sprawy i jej życie?


Zdradzamy, że w 1232. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja po wakacjach w TVP2) Artur wpadnie do przychodni, by powiedzieć byłej żonie, czego dowiedział się w sprawie aresztowania Bilskiego (Zbigniew Stryj).

- Nie odbierasz ode mnie telefonów, nie otwierasz drzwi, kiedy przychodzę - stwierdzi, a Marysia zapyta, czy rzeczywiście nie domyśla się, dlaczego tak się wobec niego zachowuje. - Nie chcę się narażać na... - zacznie.

- Moje pocałunki? - dokończy za nią Rogowski.

Okaże się jednak, że tak naprawdę Maria nie ma po prostu ochoty rozmawiać z nim o Robercie. Artur zmusi ją, by wysłuchała, co wie o zarzutach, jakie policja zamierza postawić Bilskiemu.

Reklama

- Jakim prawem wtrącasz się w moje sprawy? Nie masz prawa! - zaatakuje go była żona, po czym wyraźnie da mu do zrozumienia, że powinien już iść.

Tymczasem Rogowski zakomunikuje jej, że ma prawo do ingerencji w jej życie, bo zależy mu na bezpieczeństwie ich córki, a człowiek, z którym obie mieszkały, okazał się być zamieszany w działalność w zorganizowanej grupie przestępczej.

Powie, że do czasu wyjaśnienia całej sprawy z aresztowaniem Roberta Basia (Maja Wudkiewicz) powinna zamieszkać u niego. Maria w pierwszej chwili zastygnie bez ruchu ze wzburzenia.

Zanim zdoła cokolwiek powiedzieć i wyrzucić z siebie słowa, których potem z pewnością by żałowała, Artura już nie będzie w przychodni. Po chwili dostanie od niego smsa.

- Cokolwiek się stanie, jestem do Twojej dyspozycji. Pamiętaj o tym - przeczyta.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy